Tour de France 2018: ból pokonał "Rekina z Messyny". Vincenzo Nibali wycofuje się z wyścigu

2018-07-20, 07:48

Tour de France 2018: ból pokonał "Rekina z Messyny". Vincenzo Nibali wycofuje się z wyścigu
Vincenzo Nibali tuż przed metą 12. etapu . Foto: PAP/EPA/KIM LUDBROOK

Potwierdziły się najgorsze obawy fanów Vincenzo Nibalego (Bahrain-Merida). 33-letni Włoch, jeden z faworytów tegorocznej edycji Tour de France i zwycięzca tego wyścigu z 2014 roku, musiał wycofać się z rywalizacji po upadku w końcówce 12. etapu. Nibali, który upadł podczas podjazdu na Alpe d'Huez, złamał jeden z kręgów. 

Posłuchaj

Marek Brzeziński o dwunastym etapie Tour de France 2018 (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Do zderzenia z policyjnym motocyklem zabezpieczającym trasę doszło na cztery kilometry przed metą, gdy włoski kolarz zareagował na próbę ataku Brytyjczyka Christophera Froome'a (Team Sky) i ruszył do przodu.

Nibali miał problem ze wstaniem z asfaltu, ale, z pomocą kibiców, udało mu się podnieść i dojechać do mety na siódmym miejscu, zaledwie 13 sekund po zwycięzcy i liderze wyścigu - Brytyjczyku Geraincie Thomasie (Team Sky). 

Od upadku mam duże problemy z oddychaniem. W końcówce zacisnąłem zęby, lecz teraz odczuwam ogromny dyskomfort - mówił "Rekin z Messyny" na mecie. 

Już po zakończeniu wyścigu lekarz Bahrain-Merida Emilio Magni nie wykluczał, iż jeden z najbardziej utytułowanych współczesnych kolarzy będzie musiał wycofać się z "Wielkiej Pętli". Ostateczna decyzja miała zostać podjęta po badaniach w szpitalu w Grenoble, gdzie przewieziono Włocha zaraz po zakończeniu rywalizacji. 

Niestety, złe prognozy potwierdziły się. Kolarz złamał jeden z kręgów, co wyklucza dalszą jazdę. Oznacza to, iż Nibali, który wygrał najbardziej prestiżowy wyścig kolarski świata w 2014 roku, nie stanie na starcie 13. etapu. W klasyfikacji generalnej "Wielkiej Pętli" zajmował 4. miejsce, tracąc do Thomasa dwie minuty i trzydzieści siedem sekund. 

pm


Polecane

Wróć do strony głównej