Ekstraklasa: Jagiellonia Białystok - Termalica. "Jaga" nie dała szans beniaminkowi

2015-07-26, 17:52

Ekstraklasa: Jagiellonia Białystok - Termalica. "Jaga" nie dała szans beniaminkowi
Maciej Gajos z miejscowej Jagiellonii i Dawid Sołdecki z Termaliki Bruk-Bet Nieciecza w meczu T-Mobile Ekstraklasy, rozegranym w Białymstoku. Foto: PAP/Artur Reszko

Jagiellonia Białystok pewnie pokonała u siebie beniaminka - Termalicę Bruk-Bet Nieciecza 2:0 (1:0) w meczu 2. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy.

Posłuchaj

Dariusz Jarecki po meczu z Jagiellonią (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Jagiellonia nie odniosła zwycięstwa w żadnym z trzech ostatnich meczów - w dwóch starciach z Omonią Nikozja w eliminacjach Ligi Europejskiej oraz w pierwszej kolejce ekstraklasy z Koroną Kielce. Podopieczni Michała Probierza, którzy poprzedni sezon zakończyli na trzeciej pozycji, potrzebowali więc przełamania. Nie można było sobie wymarzyć do tego lepszej okazji niż spotkanie przed własną publicznością z beniaminkiem.

Powiązany Artykuł

Zgodnie z przewidywaniami gospodarze, którzy rozpoczęli mecz w identycznym składzie jak w czwartek przeciwko Omonii, mieli inicjatywę i częściej atakowali, ale długo nie przynosiło to widocznych efektów. Dopiero w 31. minucie wysłali Termalice poważne ostrzeżenie. Wówczas po podaniu Niki Dżalamidze w polu karnym z piłką znalazł się Maciej Gajos, ale jego strzał wylądował na słupku.

Jednak dziewięć minut później ten sam zawodnik zrehabilitował się i wykorzystał dośrodkowanie Piotra Tomasika, pokonując głową bezradnego bramkarza Sebastiana Nowaka. Nie popisała się defensywa zespołu z Niecieczy, która pozostawiła pomocnika Jagiellonii niepilnowanego kilka metrów od bramki.

W końcowych minutach pierwszej połowy gospodarze wyprowadzili efektowną akcję, ale zmarnował ją Patryk Tuszyński. Napastnik "Jagi" mógł znaleźć się w sytuacji sam na sam z bramkarzem rywali, ale był zbyt wolny i dał się wyprzedzić obrońcy.

W drugiej połowie gościom udało się w końcu poważnie zagrozić rywalom, ale w dogodnej sytuacji w bramkę nie trafił Emil Drozdowicz. Gra stała się jednak bardziej wyrównana niż przed przerwą.

W 66. minucie powinien być remis. Z prawego skrzydła w pole karne dośrodkował Patryk Fryc i podał celnie do Wojciecha Kędziory, ale zmiennik Dawida Plizgi zamiast posłać piłkę do siatki trafił w poprzeczkę.

Kiedy wydawało się, że wyrównanie jest tylko kwestią czasu, w 72. minucie Tuszyński zdobył głową bramkę na 2:0 i odebrał beniaminkowi nadzieję. Od tego momentu Termalica praktycznie nie opuszczała własnej połowy, a gospodarze przeprowadzali kolejne ataki. Przed stratą następnych goli ratował ich bramkarz lub słupek, jak w 80. minucie po strzale rezerwowego Piotra Grzelczaka.

Jagiellonia zdobyła pierwsze punkty w tym sezonie, natomiast Termalica ma zerowy dorobek i nadal czeka na historyczną bramkę w ekstraklasie.

Jagiellonia Białystok - Termalica Bruk-Bet Nieciecza 2:0 (1:0).

Bramki: 1:0 Maciej Gajos (40-głową), 2:0 Patryk Tuszyński (72-głową).

Żółta kartka - Jagiellonia Białystok: Rafał Grzyb, Sebastian Madera, Taras Romanczuk. Termalica Bruk-Bet Nieciecza: Dariusz Jarecki.

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków). Widzów 10 653.

Jagiellonia Białystok: Bartłomiej Drągowski - Filip Modelski, Sebastian Madera, Igors Tarasovs, Piotr Tomasik - Przemysław Frankowski (68. Piotr Grzelczak), Rafał Grzyb, Maciej Gajos (79. Konstantin Vassiljev), Taras Romanczuk, Nika Dżalamidze - Patryk Tuszyński (89. Karol Świderski).

Termalica Bruk-Bet Nieciecza: Sebastian Nowak - Patryk Fryc, Michał Markowski, Dawid Sołdecki, Sebastian Ziajka - Dawid Plizga (46. Wojciech Kędziora), Dalibor Pleva (71. Tomasz Foszmańczyk), Bartłomiej Babiarz, Krzysztof Kaczmarczyk, Dariusz Jarecki (90+1. Jakub Wróbel) - Emil Drozdowicz.

man

Polecane

Wróć do strony głównej