Bałkany: jeszcze nie wykorzystana szansa gospodarcza dla Polski?

2019-07-02, 21:33

Bałkany: jeszcze nie wykorzystana szansa gospodarcza dla Polski?
Kraje Bałkanów Zachodnich z trzema ważnymi sektorami gospodarczymi. Foto: shutterstock, BalkansCat

Od 3 do 5 lipca w Poznaniu odbędzie się Szczyt Bałkanów Zachodnich, w których udział wezmą kraje regionu oraz niektóre państwa Unii Europejskiej w tym Polska.

Posłuchaj

Od 3 do 5 lipca w Poznaniu odbędzie się Szczyt Bałkanów Zachodnich. Jakie dziś relacje gospodarcze ma Polska z krajami tego regionu i jak je możemy rozwijać, mówi w radiowej Jedynce Kamil Hyszka z Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu, Grupa PFR./Sylwia Zadrożna, Naczela Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.
+
Dodaj do playlisty

Jak mówi w radiowej Jedynce  Kamil Hyszka z Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu, Polska koncentruje się w tym gronie na kwestiach gospodarczych, gdyż o ile kwestie polityczne mogą dzielić, to gdy pojawia się biznes, łatwiej jest dojść do konsensusu.

Dlatego 4 lipca, w czwartek, w ramach Szczytu odbędzie się Forum Biznesu Bałkanów Zachodnich, w którym weźmie udział wiele polskich firm jak i z krajów Bałkanów Zachodnich.

Wyjaśnijmy: Szczyt Bałkanów Zachodnich jest inicjatywą Procesu Berlińskiego, którego celem była integracja tego regionu z Unią Europejską.

Proces Berliński to inicjatywa zapoczątkowana przez Niemcy. Łączy 10 państw UE (Austria, Bułgaria, Chorwacja, Francja, Grecja, Niemcy, Polska – jako jedyna z krajów Europy Środkowo-Wschodniej, Słowenia, Wielka Brytania, Włochy) i 6 krajów Bałkanów Zachodnich (Czarnogóra, Serbia, Macedonia Północna, Albania, Bośnia i Hercegowina, Kosowo).

Są w nią też zaangażowane Europejski Bank Inwestycyjny, Komisja Europejska, Europejski Fundusz Inwestycyjny, Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju oraz krajowe instytucje finansowe.

Inicjatywa ma na celu lepszą integrację Bałkanów Zachodnich z gospodarkami UE oraz wzmocnienie kluczowych elementów współpracy regionalnej – poprzez liberalizację obrotów handlowych i ułatwienie przepływu osób, integrację cyfrową i energetyczną.

– Na Proces Berliński powinniśmy patrzeć z dwóch perspektyw. Może on doprowadzić do pełnej integracji Bałkanów Zachodnich z Unią, a to oznacza poszerzenie obszaru wolności gospodarczej i nowe rynki, co jest dobre dla wszystkich uczestników inicjatywy – mówi minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz.

Polska prezydencja jest pierwszą, która w tak zdecydowany sposób skupia się na gospodarce i budowaniu relacji biznesowych między Polską, UE i państwami bałkańskimi. Dowodem na to jest towarzyszące poznańskiemu Szczytowi Forum Biznesu Bałkanów.

To pierwsze takie wydarzenie w historii relacji biznesowych Polska – UE – Bałkany Zachodnie.

- 4 lipca będą trwały spotkania i dyskusje o tym, jak wzmocnić powiązania gospodarcze między Polską, UE a krajami Bałkanów Zachodnich. Nasze rynki i firmy mogą sobie wzajemnie dużo zaoferować. Dlatego powinniśmy wspólnie wzmacniać obecne i budować nowe relacje handlowe, nowe łańcuchy dostaw, wspierać talenty i pomagać kapitałowi w poszukiwaniu nowych możliwości – zaznaczyła szefowa MPiT.

Kraje Bałkanów Zachodnich z trzema ważnymi sektorami gospodarczymi

− Planowane są rozmowy wzajemne, oraz panele dyskusyjne dotyczące ważnych sektorów gospodarczych – energetyki, sektora IT, start-upów oraz sektora rolniczego – zarówno spożywczego jak i obejmującego produkcję maszyn rolniczych – mówi Kamil Hyszka.

Jak dodaje, to charakterystyczne, oraz bardzo ważne sektory dla gospodarek tych państw.

− Wiele z nich ma bardzo dobrze rozwiniętą gospodarkę rolniczą, która obecnie wchodzi w fazę innowacyjności, próbując dogonić kraje Europy Zachodniej. Łączy się to ściśle z cyfryzacją i do tego dochodzi energetyka, która ma przede wszystkim znaczenie strategiczne – mówi Hyszka.

O bardzo dobrych perspektywach współpracy między naszymi krajami w tych trzech dziedzinach – energetyce, sektorze IT oraz przemyśle rolno spożywczym, mówi również Wioletta Zasępa, prezes Agencji Polsko-Bałkańskiej Współpracy Gospodarczej.

Gość Polskiego Radia 24 uważa, że ten region może być dla polskim przedsiębiorców bardzo dobrą alternatywą w stosunku do współpracy z krajami Europy Zachodnimi.

Mówi, że charakteryzuje je szybki rozwój gospodarczy, część z nich aspiruje do Unii Europejskiej, część już rozlicza się w euro.

− Geograficznie patrząc, do Belgradu jest nam bliżej niż do Paryża czy do Rzymu – podkreśla Wioletta Zasępa.

Potencjał ma każdy kraj regionu

Jak mówi Wioletta Zasępa, potencjał wspólnej wymiany między Polską a krajami Bałkanów Zachodnich w dużej mierze zależy od specyfiki danego kraju.

− Bośnia i Hercegowina jest doskonałym miejscem do inwestowania ze względu na wykwalifikowaną siłę roboczą czy duże ulgi w podatkach, jest jednym z największych w regionie producentów energii, wielkie perspektywy współpracy w branży cyfrowej posiada Czarnogóra, cały region jest zainteresowany wymianą i współpracą w branży rolno-spożywczej – mówi gość Polskiego Radia 24.

Rynki krajów bałkańskich wchodzą w nową fazę rozwoju

A potencjał do większej współpracy jest – podkreśla Kamil Hyszka, gość radiowej Jedynki.

− Wszystkie te rynki są na tyle rozwinięte, że większość potrzeb zaspokajają, a teraz wchodzą w nową fazę „rozszerzania półek”, gdzie nie poszukuje się produktu, ale jego nowe warianty- mówi.

Kraje Bałkanów Zachodnich łakną inwestycji zagranicznych

Warto zauważyć np., że Macedonia Północna znajduje się bardzo wysoko – na 10. miejscu w rankingu Doing Biznes, kilka lat temu postawiła na budowanie wolnych stref ekonomicznych, które przyciągają zagraniczny biznes.

Problemem jest bardzo wysokie bezrobocie

Jak zauważa gość jedynki, kraje tego regionu są bardzo otwarte na inwestycje zagraniczne z powodu dużego bezrobocia wynoszącego często w praktyce więcej niż ponad 20 procent, podawanych w oficjalnych statystykach.

Władze tych krajów zdają sobie sprawę, że tylko przyciągnięcie zagranicznych inwestycji jest w stanie zapewnić miejsca pracy, a tym samym zahamować emigrację, która staje się dla tych krajów coraz większym problemem.

Każdy kraj ma swoją specyfikę gospodarczą

− Ale oczywiście w każdym z tych krajów znajdziemy coś ciekawego – np. w Macedonii prawie połowa energetyki bazuje na energii odnawialnej – mówi Hyszka.

Innym przykładem jest Kosowo, która oferuje firmom 10-procentowy podatek dochodowy, jej założenie bez opłat w ciągu 2 dni.

Jak wyjaśnia gość Jedynki, to nie są przypadkowe warunki – Kosowo po odzyskaniu niepodległości zdaje sobie sprawę z bardzo dużej diaspory zagranicznej, stąd chce zachęcić obywateli swojego kraju do powrotu i zakładania w nim biznesu, wykorzystując swoje zachodnie doświadczenia.  

− I to się naprawdę udaje – coraz więcej obywateli wraca do Kosowa, gospodarka zaczyna się rozwijać – mówi Hyszka.

 − Co ciekawe, większą część eksportu Kosowa stanowi outsourcing usług informatycznych, stąd właśnie w tym kraju widzimy partnera dla naszego sektora informatycznego i start-upów – mówi Hyszka.

Partnerstwo gospodarcze

− A partnerstwo jest najbardziej właściwym słowem dotyczącym rozwoju naszych stosunków gospodarczych – tłumaczy Hyszka.

Jak wyjaśnia – region Bałkanów i nasz region Europy-Wschodniej mają za sobą inna historie wchodzenia na drogę transformacji gospodarczej.

− Gdy my w latach 90-tych wchodziliśmy w kapitalizm, oni mieli konflikty i wojnę, stąd obecnie są trochę za nami, dopiero po zakończeniu konfliktów gospodarki bałkańskie zaczęły się transformować – mówi Hyszka.

− Stąd nie są dla nas bezpośrednią konkurencją w pozyskiwaniu chociażby kapitału zagranicznego, ale za to Polska może występować jako partner, a nie zagrożenie.

I temu służą Zagraniczne Biura Handlowe – np. Biuro w Chorwacji czy Bułgarii.

Na razie relacje gospodarcze z krajami Bałkanów Zachodnich nie są intensywne

Gość pytany o relacje gospodarcze Polski z krajami bałkańskimi podkreśla, że nie są one jeszcze szczególnie intensywne i jest szansa, że Forum je ożywi.

Potwierdza to gość Polskiego Radia 24, Wioletta Zasępa, prezes Agencji Polsko-Bałkańskiej Współpracy Gospodarczej.

−Niestety nadal ten region plasuje się na dalekich miejscach w wymianie gospodarczej z Polską – najlepszą pozycję ma Serbia  - 34, mówi Wioletta Zasępa.

Współpraca handlowa państw bałkańskich z Polską

Państwa Bałkanów Zachodnich, jako jeden rynek, na liście polskich partnerów eksportowych zajmują obecnie 26. pozycję (między Łotwą a Kanadą). W 2018 r. na liście polskich partnerów eksportowych z regionu Bałkanów Zachodnich najwyżej uplasowała się Serbia (na 34. pozycji z udziałem na poziomie 0,4%), następnie Bośnia i Hercegowina (53. miejsce) i Macedonia Północna (67. pozycja).

Podobnie sytuacja wygląda na liście polskich partnerów importowych. W tym przypadku państwa Bałkanów Zachodnich, traktowane jako jeden rynek, zajęłyby 41. pozycję (między Indonezją a Meksykiem). Na najwyższej pozycji uplasowała się Serbia (55. miejsce z udziałem 0,2%). Za nią znalazła się Macedonia Północna (67. miejsce) oraz Bośnia i Hercegowina  (85. pozycja).

Polski eksport to głównie: wyroby przemysłu elektromaszynowego (ok. 29%), artykuły rolno-spożywcze (6,8%) oraz wyroby przemysłu chemicznego (ok. 15,4%).

Z kolei po stronie importu w 2017 r. dominowały wyroby przemysłu chemicznego (34%) oraz wyroby przemysłu elektromaszynowego i artykuły rolno-spożywczych. W 2018 roku odpowiadały one odpowiednio za 17,8% oraz 8,5% polskiego importu z tych rynków.

Według danych GUS na koniec 2017 r. funkcjonowały w Polsce łącznie 22 podmioty z Bałkanów Zachodnich, z czego 16 zatrudniało do 9 osób. W tym okresie, podobnie jak rok wcześniej, na polskim rynku obecny był tylko jeden podmiot – z Serbii – którego inwestycje przekraczały 1 mln USD.

Sylwia Zadrożna, Błażej Prośniewski, Tomasz Matusiak, Jarosław Krawędkowski


Logo NBP Logo NBP

Polecane

Wróć do strony głównej