Przeniesienie środków z OFE do III filara może być dobrym rozwiązaniem
2016-07-04, 14:34
Grożą nam niższe emerytury, jeśli polityka zastąpi rachunek ekonomiczny, mówi Tomasz Bańkowski, prezes Zarządu Pekao Pioneer PTE SA, członek Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych.
Posłuchaj
Polska jest jednym z niewielu krajów Europy Środkowo-Wschodniej gdzie pojawił się znaczący długoterminowy kapitał oszczędnościowy. Tym kapitałem są środki zgromadzone w OFE. Co chwila pojawiają się pomysły na sięgnięcie po te pieniądze po to, aby je wykorzystać w innym celu niż cele emerytalne.
Zdaniem Tomasza Bańkowskiego, trudno sobie wyobrazić, że dzięki decyzjom politycznym środki zgromadzone w OFE będą lepiej inwestowane niż w tej chwili.
Jak podkreśla, środki zgromadzone w OFE są już zainwestowane w polską gospodarkę poprzez Giełdę Papierów Wartościowych. One pracują dla rozwoju polskiej gospodarki.
I jak obrazowo tłumaczy prezes Bańkowski, z punktu widzenia biznesowego, lepiej jest zainwestować w budkę przy szlabanie koło mostu gdzie pobiera się opłaty za przejazd niż w samą budowę mostu.
Jego zdaniem, nasze emerytury będą niższe, jeśli środki zgromadzone w OFE będą nieefektywnie inwestowane.
Być może jednak demontaż II filara i włączenie go do III filara emerytalnego ma też jasne strony. Będzie wreszcie wiadomo, że środki pochodzące z OFE są środkami prywatnymi, a nie budżetowymi.
Jeśli będzie podjęta decyzja o szybkim spieniężeniu środków zgormadzonych w OFE - to nastąpi krach giełdowy, a przyszli emeryci odczują jego skutki w swoich kieszeniach. Jeśli jednak nasze oszczędności w postaci akcji czy obligacji korporacyjnych będą przesunięte z OFE do III filara, i nadal będą tam skutecznie zarządzane, to takie rozwiązanie może być korzystne dla przyszłych emerytów i dla naszej gospodarki.
Robert Lidke