Karty płatnicze: miało być taniej, a będzie drożej

2015-07-02, 07:25

Karty płatnicze: miało być taniej, a będzie drożej
Zmiany w opłatach interchange. Foto: Pixabay.com

Nadchodzą zmiany w stawkach interchange. Oznacza to zmiany przede wszystkim dla przedsiębiorców. Ale nie tylko. Zmniejszane już od kilku lat stawki interchange wpływają też na zwykłych posiadaczy kart płatniczych.

Posłuchaj

O zmianach w opłatach za płatności kartami mówił, w Polskim Radiu 24, Marcin Nowacki ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców /Kamil Piechowski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
+
Dodaj do playlisty

Projekt zmian w ostatnich dniach znalazł się na stronach sejmowych. Dotyczy zmian stawek interchange, czyli opłat które ponoszą przedsiębiorcy akceptujący płatności kartą. Jest to należność pobierana przez bank wydający kartę płatniczą od agenta rozliczeniowego – czyli na przykład sprzedawcy w sklepie – przy każdej transakcji dokonanej kartą płatniczą.

Od stycznia tego roku te opłaty wynoszą 0,2 – 0,3% wartości transakcji. To nie duża opłata dotycząca większości kart płatniczych w Polsce. Jednak poselski projekt ma na celu wyłączenie z tej grupy trójstronnych systemów kart płatniczych. Należą do nich Diners Club i American Express. Efekt tego będzie taki, że opłaty interchange pobierane od przedsiębiorców przy akceptowaniu płatności tymi kartami będą większe.

Banki będą promować droższe karty

Pomysłowi przeciwstawia się więc Związek Przedsiębiorców i Pracodawców – Nie chcielibyśmy sytuacji, w której nagle banki mają taką motywację. Dzisiaj te karty systemów trójstronnych są kilkukrotnie droższe dla nas przedsiębiorców, akceptujących tę kartę. Nie chcemy, żeby te karty stały się powszechne i powszechnie promowane przez banki. Banki mogą być oczywiście bardziej zainteresowane aby promować droższe narzędzie płatnicze, bo wtedy będą miały większe prowizje z tych transakcji - argumentuje Marcin Nowacki ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

Dodaje tym samym, że banki myślą już o tym jak promować karty z systemem trójstronnym, tak by wydać je jak największej liczbie swoich klientów – czyli nam wszystkim. A to odbije się na przedsiębiorcach, którzy akceptując płatność tymi kartami, będą musieli płacić większą prowizję bankom za każdą transakcję.

Straty konsumentów

Opłaty interchange od kilku lat systematycznie malały. Miało to sprawić, że przedsiębiorcy będą z większą chęcią przyjmować płatności kartą, a dla klientów oznaczało to większą ilość miejsc, w których mogli płacić bezgotówkowo. Miało być więc lepiej. Ale według Związku Przedsiębiorców i Pracodawców nie jest.

Dlaczego?

Bo banki nie chcą rezygnować z dodatkowych pieniędzy, które zapewniała opłata interchange – opłaty w bankach znacząco wzrosły, już nie ma prawie kart darmowych. Za karty konsumenci płacą, nawet czasami o tym nie wiedząc, ale te opłaty się zmieniły i z ich kont są pobierane opłaty. Pojawiły się opłaty za utrzymanie konta, wyższe opłaty za przelewy – wylicza Marcin Nowacki ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. Miało być więc lepiej – a nie jest.

Kamil Piechowski

 

Polecane

Wróć do strony głównej