Lokaty bankowe nie przynoszą zysku. Klient musi do nich... dopłacać

2020-06-19, 09:41

Lokaty bankowe nie przynoszą zysku. Klient musi do nich... dopłacać
Zdjęcie ilustracyjne. . Foto: shuterstock, By SFIO CRACHO

Obniżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej zredukowały oprocentowanie wielu depozytów w bankach niemal do zera. Co więcej, kilka instytucji zdecydowało się wprowadzić opłaty za trzymanie oszczędności na rachunkach. W praktyce oznacza to, że klient deponujący oszczędności na takim rachunku może narazić się na straty - informuje portal Bankier.pl.  

O wprowadzeniu opłaty za korzystanie z rachunku oszczędnościowego poinformował właśnie EnveloBank – cyfrowa marka Banku Pocztowego. Bank podał też, że oprocentowanie oszczędności będzie od września wynosić 0,01 proc. Opłata za obsługę rachunku wyniesie 1,99 zł miesięcznie, jeżeli klient posiada ROR w tym banku. Jeżeli nie – bank naliczy 2,99 zł co miesiąc. Opłata będzie pobierana tylko wtedy, jeżeli na rachunku będą wystarczające środki.


Powiązany Artykuł

nbp 1200 free.jpg
Stopy procentowe pozostają bez zmian. Jest decyzja RPP

W praktyce oznacza to, że klienci będą musieli płacić za trzymanie oszczędności w tym banku. Odsetki na poziomie 0,01 proc. wygenerują minimalny zysk. Przykładowo za zdeponowanie na rachunku 500 tys. zł bank wypłaci odsetki w wysokości 3,32 zł (już po potrąceniu podatku Belki), a za obsługę rachunku pobierze 1,99 zł lub 2,99 zł.

180 zł za 100 tys. zł oszczędności

O wprowadzeniu opłat poinformował także Citi Handlowy. W tym przypadku opłata będzie pobierana od rachunków walutowych w euro i będzie dotyczyć osób, które założą rachunek po 20 sierpnia 2020 r. Kwota będzie rosła, wraz ze wzrostem oszczędności na rachunku. I tak na przykład przy kwocie do 20 tys. euro opłata wyniesie 18 zł, przy 100 tys. 90 zł, a powyżej 100 tys. aż 180 zł.

Opłata za prowadzenie rachunku oszczędnościowego pojawia się także w PKO BP. Bank nalicza 1 zł za obsługę konta oszczędnościowego, którego oprocentowanie wynosi do kwoty 50 tys. zł – 0,2 proc. (0,5 proc. od 200 tys. zł). W efekcie osoby deponujące niskie kwoty niewiele zarabiają, a zysk pochłania opłata za prowadzenie rachunku. W takiej sytuacji możemy już mówić o ujemnym oprocentowaniu oszczędności.

Stawka wynosi 0 proc.

W bankach znajdziemy też rachunki oszczędnościowe, których oprocentowanie wynosi 0 proc. Na przykład w Alior Banku jest konto, którego oprocentowanie opiera się o wskaźnik WIBOR 1M pomniejszony o 0,75 p.p. WIBOR 1M wynosi 0,24 proc., więc pomniejszony o wartość 0,75 p.p. daje nam wartość ujemną. Bank nie nalicza jednak ujemnego oprocentowania, więc stawka wynosi 0 proc. Nie oznacza to jednak, że oszczędności klienta nie są narażone na straty. Ze względu na wysoką inflację spada siła nabywcza pieniądza, przez co za zdeponowaną kwotę będziemy mogli w przyszłości kupić mniej. Podwyżki zapowiedziały także (lub już wdrożyły) Credit Agricole oraz BNP Paribas.


Powiązany Artykuł

oszczędności złotówki 1200.jpg
Miliardy ulokowane w Polsce. Najnowsze dane NBP ws. zagranicznych inwestycji

GUS podał kilka dni temu, że w maju ceny usług bankowych w ujęciu rok do roku wzrosły o 40 proc. Urząd analizuje informację na ten temat na przykładzie modelowego klienta. Pod uwagę bierze opłaty za konta, karty, przelewy i jeszcze kilka podstawowych operacji.

 

PolskieRadio24.pl/Bankier.pl/prnews.pl/DoS

 

Polecane

Wróć do strony głównej