Polska w strefie euro: ile zależy od Polski, ile od Unii

2014-01-19, 17:09

Polska w strefie euro: ile zależy od Polski, ile od Unii
. Foto: Glowimages.com

Wiceprezes NBP Małgorzata Zaleska nie ma wątpliwości, że decyzja o przystąpieniu do unii monetarnej jest decyzją polityczną. Nie powinna jednak abstrahować od uwarunkowań ekonomicznych. A to oznacza, że nasze przystąpienie do strefy euro zależy nie tylko od nas samych, ale i od zmian w samej strefie.

Posłuchaj

Wiceprezes NBP Małgorzata Zaleska mówi o polskiej perspektywie wejścia do strefy euro /Arkadiusz Ekiert, Polskie Radio/
+
Dodaj do playlisty

Strefa euro wciąż się zmienia i przebudowuje. W tej chwili realizowany i wdrażany jest krok po kroku docelowy projekt nowej zmienionej Unii Walutowej. Dlatego, mówi Małgorzata  Zaleska, jeśli Polska będzie wstępowała do strefy euro, to ta strefa będzie już inna.

- Popatrzmy jak się zmienia strefa euro, poczekajmy aż pewne rzeczy będą bardziej wiadome i oczywiste. Poczekajmy aż realizowane projekty będą doprowadzone do takiego momentu, że będziemy wiedzieli, jaka jest ich finalna wersja – mówi Polskiemu Radiu wiceprezes NBP.

Dopiero wtedy zdaniem Małgorzaty Zalewskiej, kiedy te wszystkie niewiadome zostaną poznane i nasza gospodarka będzie przygotowana, możemy bezpiecznie myśleć o unii monetarnej.

Strefa euro tylko dla konkurencyjnych, silnych gospodarek

- Niezależnie od tego Polska powinna dążyć do tego, by mieć jak najlepsze fundamenty gospodarcze. Polska gospodarka musi być konkurencyjna i powinna być w stanie wracać do punktu równowagi bez szczególnego, dodatkowego wspierania – mówi Małgorzata Zaleska.

Zdaniem wiceprezes NBP, tylko kraj który będzie dobrze przygotowany do tego by funkcjonować na konkurencyjnym rynku europejskim ma szanse odnieść sukces w strefie euro.

- Wydaje się, że strefa euro stwarza szansę, natomiast, jeśli dany kraj nie jest właściwie przygotowany, nie daje pewności osiągnięcia takiego sukcesu – stwierdza Małgorzata Zaleska.

Kryzys wymusza dalszą integrację strefy euro

W tej chwili dla strefy euro jest moment szczególny – zauważa Małgorzata Zaleska. Wiąże się to z kryzysem. W reakcji na kryzy powstały nowe projekty, które mają na celu dalszą integrację strefy euro. Chodzi o integrację zarówno w zakresie polityki gospodarczej, fiskalnej jak i polityki finansowej.

Najważniejsze – stworzenie jednolitego nadzoru nad bankami

- Najbardziej zaawansowany i istotny z punktu widzenia rynku finansowego projekt to Unia Bankowa, czyli stworzenie jednego europejskiego nadzoru nad bankami. Stworzenie systemu, który by mógł pomagać, restrukturyzować, ewentualnie likwidować banki – mówi wiceprezes NBP.

- Tak, żeby był jak najmniejszy koszt z punktu widzenia podatnika. Docelowo stworzenie jednego europejskiego systemu gwarantowania depozytów– mówi Małgorzata Zaleska.

To zdaniem wiceprezes NBP, powinno przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa w strefie euro. To także powoduje, że utrzymanie sieci bezpieczeństwa w strefie euro będzie generowało koszty.  Dlatego Polska musi zważyć nowe korzyści i nowe koszty.

Ponadto trzeba spełniać kryteria z Maastricht

Oczywiście kraj, który zamierza przystąpić do unii monetarnej musi spełniać kryteria z Maastricht. Czyli kryteria konwergencji dotyczące wskaźników makroekonomicznych.

Są to:

- kryterium inflacji: inflacja nie może być wyższa od średniej z trzech krajów UE o najniższej inflacji niż 1, 5 pkt proc.

-  kryterium fiskalne: deficyt finansów publicznych nie może przekraczać 3 proc. PKB, a dług publiczny nie może być większy niż 60 proc. PKB.

- kryterium wysokości stopy procentowej: w ciągu roku przed badaniem średnia nominalna długoterminowa stopa procentowa nie może przekroczyć więcej niż o dwa pkt proc. stopy procentowej trzech państw członkowskich o najbardziej stabilnych cenach.

- kryterium dotyczące wahania kursu waluty krajowej:+/- 15 proc. w stosunku do euro przez minimum 2 lata.

Polska największy problem ma z deficytem

Polska w tej chwili większość z tych kryteriów już spełnia. Jednak wciąż, zdaniem wiceprezes NBP, największym wyzwaniem dla Polski jest kryterium dotyczące deficytu, którego nadal nie spełniamy.

- Ale trzeba pamiętać, że samo spełnienie kryteriów z Maasttricht na ten moment nie jest wystarczające. Dlatego że trzeba stworzyć takie fundamenty gospodarcze, by te kryteria spełniać w sposób trwały. Czyli dany kraj musi osiągnąć tak zwaną konwergencję realną a nie tylko nominalną – podkreśla Zaleska.

Polecane

Wróć do strony głównej