Pierwsza krytyczna biografia Michnika. Dudkiewicz: potrafił niszczyć tych, którzy się z nim nie zgadzali
2021-03-28, 07:40
- Rozumiem dlaczego dopiero teraz ukazuje się ta książka o Adamie Michniku. Bo jest to człowiek, który każdego swojego oponenta - a zwłaszcza tego, który się z nim nie zgadzał, czy który w jakikolwiek sposób krytycznie się o nim wypowiadał - był w stanie zniszczyć. Autor biografii pokazuje to w swojej publikacji - powiedział w Polskim Radiu 24 dziennikarz Rafał Dudkiewicz.
Niedawno ukazała się książka Romana Graczyka "Demiurg. Biografia Adama Michnika".
- Ta książka jest ważna, ponieważ odnosi się do bardzo istotnego okresu w naszej historii, do okresu PRL-u, jak i do tego wszystkiego, co stało się potem – do okresu III RP, ostatniego trzydziestolecia, a także do osoby, która miała ogromny wpływ na ostatnie niecałe trzydzieści lat. Mówimy o niecałych trzydziestu latach, bo – o tym pisze autor – za sprawą swoich własnych ruchów, intryg bohater w pewnym momencie upadł, wplątując się we własne wnyki - powiedział Rafał Dudkiewicz.
Powiązany Artykuł
O nim trudno nie mówić - Adam Michnik
Jak podkreślił, "mamy do czynienia z pierwszą biografią krytyczną". - To jest dobre pytanie, dlaczego w III RP ukazuje się tak mało książek o ważnych postaciach życia publicznego, politycznego. Rozumiem dlaczego dopiero teraz ukazuje się ta książka o Adamie Michniku. Bo jest to człowiek, był to człowiek, który każdego swojego oponenta - a zwłaszcza tego, który się z nim nie zgadzał, czy który w jakikolwiek sposób krytycznie się o nim wypowiadał - był w stanie zniszczyć. To autor pokazuje też na kartach swojej książki - zaznaczył publicysta.
Posłuchaj
- Zaczynałem swoją pracę w połowie lat 90. I pamiętam taki okres w mediach, że były trzy takie osoby, które decydowały o "przekazie dnia" - opowiadał gość PR24.
- Otóż spotykał się codziennie taki triumwirat: Tomasz Lis, szef informacji w Faktach, Kamil Durczok, który był szefem Wiadomości w TVP oraz Monika Olejnik, która prowadziła najważniejsze wówczas rozmowy w Radiu Zet. To oni ustalali jaki jest przekaz dnia, w oparciu o poranną prasówkę. A tę prasówkę zaczynali od "Gazety Wyborczej". Tam było napisane jaki temat jest ważny, a jaki nie. Kogo należy pochwalić, a komu dołożyć. Ta sprawa wielokrotnie do mnie wracała - powiedział Rafał Dudkiewicz.
- Potem pracowałem w pewnej dużej instytucji, gdzie osoby odpowiedzialne za formowanie polityki informacyjnej, również zaczynały dzień od lektury "Gazety Wyborczej". Czasami miałem wrażenie, że gdyby owym osobom zabrać tę gazetę, to nie wiedziałyby, co mają myśleć na jakikolwiek temat - podkreślił.
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: "PRL - historia prawdziwa"
Prowadzi: Robert Tekieli
Gość: Rafał Dudkiewicz
Data emisji: 28.03.2021
Godzina emisji: 7.35
bartos