"Brak lojalności, emocje". Publicyści o wpisie Jolanty Turczynowicz-Kieryłło

2020-05-02, 11:04

"Brak lojalności, emocje". Publicyści o wpisie Jolanty Turczynowicz-Kieryłło
Z powodu epidemii koronawirusa konwencja prezydenta Andrzeja Dudy odbyła się bez udziału publiczności . Foto: PAP/Radek Pietruszka

- Kilka tygodni temu była w zespole, który miał tworzyć sukces prezydenta Andrzeja Dudy. Ale ustąpienie z zespołu nie musi oznaczać końca lojalności. Niekoniecznie merytoryczna krytyka jest przejawem braku lojalności. Być może górę wzięły emocje - mówił w Polskim Radiu 24 Miłosz Manasterski (Agencja Informacyjna). Gośćmi byli również Karol Gac (DoRzeczy.pl) i politolog Artur Wróblewski. 

Posłuchaj

Publicyści o wyborach prezydenckich i kampanii wyborczej (Debata w PR24)
+
Dodaj do playlisty

"Niewykorzystana szansa" - w ten sposób była szefowa kampanii Andrzeja Dudy Jolanta Turczynowicz-Kieryłło oceniła konwencję programową ubiegającego się o reelekcję prezydenta. Z powodu epidemii konwencja Andrzeja Dudy odbyła się w pustej hali w podwarszawskich Szeligach. O swoim programie opowiedział przez ponad dwie godziny, zwracając się do kamery. 

Powiązany Artykuł

mid-20501049 (1).jpg
Paweł Badzio o konwencji prezydenta: to było majestatyczne wystąpienie

"Dzisiejsza Konwencja Programowa to niewykorzystana szansa PAD. Statyczne ponad godzinne One Man Show. Trudno utrzymać uwagę przy tak długim monologu bez przerw, bez klipów, z niekorzystnym oświetleniem. Non sit diu prudenter" - napisała na Twitterze Jolanta Turczynowicz-Kieryłło.


"Niczym Pytia"

Zdaniem Artura Wróblewskiego trudno jest "zdekodować" wpisy Jolanty Turczynowicz-Kieryłło. - Ujawniła się na Twitterze, ale pisze niczym Pytia, w sposób bardzo zagadkowy, rzucając pewne hasło. Pamiętajmy jednak, że występuje u niej frustracja i rozczarowanie. Zapowiadała się wielka kariera, świetnie się prezentowała i mówiła, była bardzo dobrze oceniania. Natomiast chyba trochę sama sobie zawdzięcza to, że jej kariera tak szybko się skończyła - powiedział politolog.

"Brak lojalności"

Miłosz Manastarski przyznał, że negatywnie odebrał komentarz Jolanty Turczynowicz-Kieryłło. - Kilka tygodni temu była w zespole, który miał tworzyć sukces prezydenta Andrzeja Dudy. Ale ustąpienie z zespołu nie musi oznaczać końca lojalności. Niekoniecznie merytoryczna krytyka jest przejawem braku lojalności. Być może górę wzięły emocje - powiedział. 

Dodał również, że z punktu widzenia klasycznego marketingu politycznego Jolanta Turczynowicz-Kieryłło miała rację. - Nie jesteśmy przyzwyczajeni do długich wypowiedzi polityków, ale to bardzo źle, że mamy wszystko tak spłaszczone. Być może prezent złamał nasze przyzwyczajenie, że wszystko ma być pigułką, może tak powinny wyglądać debaty. Do tego trzeba posiadać jednak pewien potencjał intelektualny. Wiemy, że prezydent Andrzej Duda ma szeroką perspektywę. Natomiast wątpię czy znaleźliby się współrozmówcy, którzy godzinami potrafiliby z nim debatować - wyjaśnił Miłosz Manastarski.

"Zdziwienie"

Zdaniem Karola Gaca wpis był zaskakujący. - Wydaje się, że był efektem frustracji. Jolanta Turczynowicz-Kieryłło dość zaskakująco znalazła się w sztabie prezydenta Andrzeja Dudy. Potem skupiła na sobie całą uwagę mediów, bardziej przeszkadzała niż pomagała, by ostatecznie zrezygnować z powodów zdrowotnych. Ze zdziwieniem przyjąłem ten wpis. Pani mecenas ma prawo do swojej opinii. Tylko czy powinna ją wygłaszać jeśli utożsamia się z prezydentem. Było w tym więcej emocji niż merytoryki - powiedział gość Polskiego Radia 24.  

Więcej w nagraniu.


Audycja: "Debata w PR24"
Prowadzący: Jerzy Jachowicz
Goście: Artur Wróblewski, Miłosz Manasterski, Karol Gac 
Data emisji: 02.05.2020
Godzina emisji: 09.06

Polskie Radio 24

Polecane

Wróć do strony głównej