Kidawa-Błońska wzywa do bojkotu wyborów. Bogdan Pęk: to gol samobójczy

2020-03-30, 11:10

Kidawa-Błońska wzywa do bojkotu wyborów. Bogdan Pęk: to gol samobójczy
Małgorzata Kidawa-Błońska. Foto: PAP/Leszek Szymański

- Notowania Małgorzaty Kidawy-Błońskiej zaczęły gwałtownie spadać i to by wyjaśniało ten niepokój. No chyba że za tydzień usłyszymy, że w ogóle rezygnuje z kandydowania na prezydenta - powiedział w Polskim Radiu 24 Bogdan Pęk, były senator i europoseł. 

Posłuchaj

Bogdan Pęk: "Kwalifikacje prezydenckie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej są niewielkie". (Temat Dnia/ Gość PR24)
+
Dodaj do playlisty

 - Powiedziałam tylko głośno, że te wybory muszą być przeniesione i mam nadzieję, że tak się stanie - tłumaczyła w poniedziałek wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska. Dzień wcześniej poinformowała, że całkowicie zawiesza swoją kampanię prezydencką.

Bogdan Pęk skomentował w Polskim Radiu 24 nawoływania Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, kandydatki na prezydenta, do bojkotu wyborów prezydenckich planowanych na maj 2020 roku.

"Kwalifikacje prezydenckie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej są niewielkie"

- Takiego przypadku jeszcze nie obserwowaliśmy w ostatnim 30-leciu. Pani Małgorzata Kidawa-Błońska nie zrobiła tego samodzielnie, a jeżeliby zrobiła, to tym gorzej świadczyłoby o niej. Że to jakaś taktyka - stwierdził Bogdan Pęk. - Jej notowania zaczęły gwałtownie spadać i to by wyjaśniało niepokój. To jakiś gol samobójczy, no chyba, że za tydzień usłyszymy, że w ogóle rezygnuje z kandydowania - dodał b. senator PiS.

Czytaj także:

Powiązany Artykuł

Kidawa EN-1200.jpg
Bernacki: opozycja nie potrafi funkcjonować bez ostrego sporu politycznego

Były eurodeputowany był pytany przez Michała Rachonia, jaki cel może stać za tą deklaracją Małgorzaty Kidawy-Błońskiej? - To osoba szczególna. Wiele razy mówiłem, że jej kwalifikacje prezydenckie są niewielkie. Być może nie wytrzymała nerwowo? Generalnie trudno sobie wyobrazić, że ten bojkot będzie skuteczny - stwierdził Bogdan Pęk.

Gość audycji mówił też o tym, czy jego zdaniem majowy termin wyborów raczej zostanie utrzymany. - Oczywiście, jest poważny problem, czy wybory w maju się odbędą? Jeżeli do 15 kwietnia nie nastąpi wyraźna poprawa sytuacji epidemiologicznej w kraju, to wydaje się, że wybory w majowym terminie odbyć się nie mogą. Jeżeli sytuacja się poprawi, wybory powinny się odbyć - przekonywał Gość PR24, powołując się na kalendarz wyborczy regulowany konstytucją.

"Potrzebne będzie poszukanie nowej strategii"

W audycji sporo miejsca poświęcono gospodarczym aspektom kryzysu wywołanego przez koronawirusa. Bogdan Pęk stwierdził, że "służby państwa podległe rządowi i prezydentowi na tle światowym i europejskim działają bardzo sprawnie i skutecznie, ale nie wykluczył potrzeby poszukiwania nowych sposobów walki z pandemią w Polsce. - Jeżeli do końca kwietnia nie nastąpi radykalna poprawa, to potrzebne będzie obranie innej strategii. Trzeba będzie chronić ludzi starszych i rozpocząć produkcję. W przeciwnym wypadku dojdzie do całkowitego załamania gospodarczego - powiedział Bogdan Pęk. - Rząd Zjednoczonej Prawicy osiągnął ogromny sukces gospodarczy i społeczny. A teraz stoimy przed dylematem, który będzie miał znaczenie dla oceny tego rządu. (...) Jestem tą sytuacją zmartwiony. Jeżeli do końca kwietnia państwo polskie zachowa tak radykalne restrykcje dotyczące gospodarki, to klęska gospodarcza może być większa niż straty wynikające z koronawirusa - przestrzegał. 

Więcej w nagraniu.

* * *

Audycja: Temat dnia/Gość PR24

Prowadzący: Michał Rachoń

Gość: Bogdan Pęk

Data emisji: 30.03.2020

Godzina emisji: 09.33

PR24/tb

Polecane

Wróć do strony głównej