„Narodowy Dzień Pamięci Polaków Ratujących Żydów to święto potrzebne”
2018-03-26, 08:00
- To święto jest potrzebne, ponieważ głośna zrobiła się narracja, że Polacy nie byli ofiarami II wojny światowej, tylko złymi sprawcami. To kompletne wymazanie tego, że my byliśmy ofiarami agresji w 1939 roku i my jako pierwsi przeciwstawiliśmy się Hitlerowi – mówił w Polskim Radiu 24 Piotr Gursztyn, autor książek historycznych i publicysta TVP.
Posłuchaj
Według Piotra Gursztyna w Polsce istniało przekonanie, że wydarzenia II wojny światowej to oczywista wiedza. – Byliśmy za bardzo przyzwyczajeni, że o II wojnie światowej już wszystko powiedziano, o naszej roli też. Jednak jak się okazało to nie były rzeczy oczywiste. To jest dziedzictwo PRL, który zbrzydził nam tematykę martyrologiczną. Te ofiary nie miały twarzy, nie było zindywidualizowania tematu II wojny – mówił publicysta.
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 Muzeum Polaków Ratujących Żydów w Markowej jest świetne. – To małe muzeum, ale doskonale zorganizowane. Tam jest jeden szczegół, który pokazuje, że Żydów trudno było ratować nie tylko dlatego, że groziła za to kara śmierci, ale i ze względu na ogólną biedę. W muzeum jest odwzorowanie chaty rodziny Ulmów, która była mniejsza niż studio radiowe, w którym jesteśmy. Wielodzietna rodzina Ulmów przyjęła wielodzietną rodzinę Żydów, nie wiem jak ci ludzie się tam pomieścili. Istotna była też kwestia wyżywienia, w tamtym czasie brakowało jedzenia dla własnej rodziny – powiedział Gursztyn.
Narodowy Dzień Pamięci Polaków Ratujących Żydów przypada w rocznicę zamordowania przez Niemców w 24 marca 1944 roku w Markowej bohaterskiej rodziny Ulmów - Józefa i jego ciężarnej żony Wiktorii oraz ich sześciorga dzieci, a także ośmiorga ukrywanych przez nich Żydów.
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu był Sławomir Jastrzębowski.
Polskie Radio 24/IAR
___________________