Kolejne przesłuchania ws. Amber Gold. Komentarz
2018-02-26, 17:35
- Gdy premier dużego europejskiego państwa wie, że w ważnych strukturach, w służbach specjalnych, dzieje się źle, a nie podejmuje żadnych działań kontrolnych, zaradczych i nie przeciwdziała temu procederowi, to kwalifikuje się to pod Trybunał Stanu – powiedział w Polskim Radiu 24 Roman Mańka z Fundacji Fibre. W poniedziałek sejmowa komisja śledcza ds. Amber Gold przesłuchała kolejnych funkcjonariuszy ABW, którzy zajmowali się sprawą gdańskiej piramidy finansowej.
Posłuchaj
- Zostałem poinformowany przez swojego przełożonego, że prokuratura wszczyna oddzielne postępowanie dotyczące Michała Tuska. Dostałem polecenie by wstrzymać wszelkie czynności operacyjne dotyczące syna byłego premiera – powiedział dziś były naczelnik wydziału operacyjnego ABW w Gdańsku.
Najpierw świadkowie złożyli zeznania na posiedzeniu jawnym, następnie odbyła się część zamknięta. - Obaj funkcjonariusze są naczelnikami gdańskiej delegatury ABW i bezpośrednio nadzorowali oficerów Agencji, którzy zostali już przesłuchani przez komisję w styczniu i lutym tego roku - wyjaśniła przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann z PiS.
Jak stwierdził Roman Mańka, z przesłuchań wynika brak koordynacji ws. Amber Gold. - Brak koordynacji struktur państwa i niespójna działalność, które spowodowały niestety ogromne straty obywateli, którzy ulokowali w Amber Gold swoje pieniądze – stwierdził.
Mańka dodał, że „KNF sygnalizowała bardzo poważny problem, ostrzegała przed możliwością poniesienia straty przez obywateli przez państwo, prowadziła swoje działania operacyjne choć nie do końca było jasne jakie to były działania”. - Okazało się, że również prokuratura próbowała podejmować śledztwo. To wskazuje na ogromny rozgardiasz i brak koordynacji – podsumował.
Więcej w całej rozmowie.
Polskie Radio 24/pr
____________________