Debata Dnia: Jak weto wpłynie na relacje prezydenta z PiS?
2018-08-16, 19:08
- Andrzej Duda nie może liczyć na reelekcję, mając jedynie poparcie Prawa i Sprawiedliwości. Potrzebni są dodatkowi wyborcy, na dziś możliwe jest ich pozyskanie tylko ze strony Kukiz'15 - powiedział w Debacie Dnia Jerzy Mosoń z Fundacji FIBRE. W Polskim Radiu 24 o znaczeniu prezydenckiego weta ws. nowelizacji ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego mówił również Jakub Szczepański z "Super Expressu".
Posłuchaj
W ocenie gości PR24, prezydenckie weto ws. zmian w ordynacji wyborczej do europarlamentu może nie przynieść głowie państwa korzyści w kontekście relacji z Prawem i Sprawiedliwością, a także twardym elektoratem partii rządzącej. - Kropla drąży skałę. To już kolejne weto prezydenta. Podobno powoduje to, że rodzime ugrupowanie, niektórzy działacze, mniej chętnie spoglądają na Andrzeja Dudę wskazywał na naszej antenie Jakub Szczepański. - Można zaobserwować w obozie Zjednoczonej Prawicy pełzającą frustrację, szczególnie tych, którzy określani są "jastrzębiami". Może im się nie podobać taktyka prezydenta. To już kolejne weto, a głosowali przecież na prezydenta "PiS-owskiego" - dodawał Jerzy Mosoń.
Jak zauważył również komentator z Fundacji FIBRE, w przyszłości prezydenckie weto może w dość istotny sposób uderzyć w partię Jarosława Kaczyńskiego. - Dziś może się wydawać, że weto prezydenta jest mało istotne, nawet z punktu widzenia PiS. Jednak po wyborach do PE może się okazać, że to ugrupowanie będzie miało problem ze stworzeniem frakcji w europarlamencie. Pamiętajmy, że po Brexicie zabraknie silnego sojusznika [wraz z PiS trzon frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów stanowi brytyjska Partia Konserwatywna - przyp. red.] - mówił Jerzy Mosoń. - Na skutek prezydenckiego weta PiS może mieć 5-6 europosłów mniej - szacował gość PR24.
Jakub Szczepański z kolei zaznaczył, że dla prezydenta, w kontekście polityki krajowej, przychylenie się do apelu mniejszych formacji, m.in. Kukiz'15, i zawetowanie nowelizacji ordynacji wyborczej do PE może być w pewnym sensie korzystne. - Promowanie małych partii może być dobre dla prezydenta. Nie będzie on musiał występować w roli bufora pomiędzy PO a PiS, będzie mógł być mediatorem. Jego pozycja wzrośnie - przewidywał publicysta "SE".
Więcej tematów i komentarzy w całej audycji.
Gospodarzem programu był Adrian Stankowski.
Polskie Radio 24/zz
-----------------------------