"Autokompromitacja NIK". Marek Wróbel o konferencji prasowej ws. Pegasusa

2022-02-08, 10:09

"Autokompromitacja NIK". Marek Wróbel o konferencji prasowej ws. Pegasusa
Goście PR24 zwrócili uwagę na to, że konferencja prasowa NIK w związku z domniemaną inwigilacją Pegasusem była kompromitacją instytucji. Foto: PAP/Leszek Szymański

Nie rozumiem, co tu się stało. Pojawiają się teorie spiskowe, że to są "agenci Jarosława Kaczyńskiego, którzy mają skompromitować ostatnią niezależną instytucję w Polsce". Dla mnie to jest bardzo dziwne - mówił w Polskim Radiu 24 Marek Wróbel z Fundacji Republikańskiej, odnosząc się do konferencji prasowej NIK ws. Pegasusa. Gośćmi "Debaty poranka" byli także Samuel Pereira z portalu tvp.info i dr Bartosz Machalica z Instytutu Daszyńskiego.

W poniedziałek Najwyższa Izba Kontroli zorganizowała konferencję prasową dotyczącą pojawiających się od piątku w mediach doniesień o domniemanej rządowej inwigilacji aż 500 urządzeń należących do pracowników NIK. Pierwotnie w mediach mówiono o tysiącach ataków Pegasusem, jednak na konferencji prasowej anonimowy ekspert stwierdził, że "użycie oprogramowania typu Pegasus wobec urządzeń pracowników Najwyższej Izby Kontroli to »hipoteza robocza«". Na konferencji nie przedstawiono także żadnych dowodów ani poszlak, a jedynie przypuszczenia i domniemania. W Polskim Radu 24 mówili o tym publicyści: Marek Wróbel, Samuel Pereira i dr Bartosz Machalica.

Marek Wróbel z Fundacji Republikańskiej zaczął się zastanawiać, dlaczego kierownictwo Najwyższej Izby Kontroli "wchodzi w tak daleko idącą narrację, w tak daleko idącą autokompromitację". Zwrócił uwagę na to, że nawet dziennik "Rzeczpospolita", zwrócił uwagę na kuriozalność konferencji prasowej.

- Nie rozumiem, co tu się stało. Pojawiają się teorie spiskowe, że to są "agenci Jarosława Kaczyńskiego, którzy mają skompromitować ostatnią niezależną instytucję w Polsce" itd. Dziwne, dziwne, dziwne - mówił Marek Wróbel.

Samuel Pereira z tvp.info przypomniał, jak wyglądała sytuacja dotycząca przekazu informacji nt. domniemanej inwigilacji w NIK-u. Jak zauważył, w piątek wiele mediów podało bezkrytycznie przecieki z Izby, a w poniedziałek, na konferencji prasowej, dziennikarz portalu tvp.info zadał tylko kilka prostych pytań, co już pozwoliło ukazać, że NIK nie ma na nic dowodów.

- I poszła od razu informacja, która co miała na celu? Miała na celu stworzenie fake newsa, że państwo polskie, służby państwa polskiego inwigilują 500 osób w jednej instytucji. To by znaczyło, że nie dotyczy to jednego postępowania, tylko całej instytucji. (...) Myślę, że przyczyną blamażu tej konferencji prasowej jest pójście w zaparte Banasia seniora i Banasia juniora, którzy wiedzą, co mają za uszami, wiedzą, jakie mają problemy z prawem i próbują w ten sposób "uciec do przodu" - mówił Samuel Pereira.

Dr Bartosz Machalica z Centrum im. Daszyńskiego stwierdził, że po piątkowych doniesieniach medialnych i poniedziałkowej konferencji prasowej należy oczekiwać od NIK-u, że przekaże telefony, które miały ponoć paść ofiarą inwigilacji, ekspertom z niezależnych instytucji, żeby to sprawdzili.

- Być może do tej słynnej instytucji CitizenLab, która zweryfikuje te podejrzenia. Bo generalnie CitizenLab zajmował się weryfikacją już wielu telefonów. My słyszymy o tych przypadkach, gdzie potwierdzono - zdaniem tej instytucji - ataki Pegasusem. Jest kilka takich przypadków. Ale w wielu przypadkach te podejrzenia były weryfikowane negatywnie. Na to powinniśmy liczyć, żeby niezależna instytucja po prostu zweryfikowała te oskarżenia - mówił dr Bartosz Machalica.

Czytaj również:

Więcej w nagraniu.

Posłuchaj

Publicyści o konferencji prasowej NIK ("Debata poranka" / PR24) 21:42
+
Dodaj do playlisty

* * *

Audycja: "Debata poranka"
Prowadzi: Dorota Kania
Goście: Samuel Pereira (szef portalu tvp.info), Marek Wróbel (Fundacja Republikańska), dr Bartosz Machalica (Centrum im. Daszyńskiego)
Data emisji: 08.02.2022
Godzina emisji: 08.36

PR24/jmo

Polecane

Wróć do strony głównej