Spacerował po jezdni. Kierowcy nie mogli uwierzyć

Kierowcy jadący trasą Bogaczewo-Strzelce w powiecie giżyckim musieli być zdumieni, gdy zobaczyli spacerującego po drodze wielbłąda. Nietypowy gość szybko stał się lokalną sensacją. Zdjęcie udostępnił facebookowy profil gminy Bogaczewo.

Oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Giżycku, Iwona Chruścińska, potwierdziła Radiu 5, że mundurowi otrzymali zgłoszenia związane ze spacerem zwierzaka. Jak się okazało, wielbłąd uciekł z minizoo w miejscowości Wilkaski.

W komentarzu pod fotografią zwierzęcia profil wilkaskiego minzoo poinformował, że wielbłąd jest już "u siebie". 

Ucieczka wielbłąda Batora

Emilia Czerwińska, sołtys Bogaczewa, powiedziała stacji Polsat News, że zwierzę uciekło w czasie przeganiania z jednego pastwiska na drugie. Miało się wystraszyć hałasów jeżdżących w pobliżu quadów. Sołtys zauważyła żartobliwie, że Bogaczewo było już celem lam i kóz, ale wielbłąda jeszcze nigdy. 

- Pewnie chciał skorzystać z mazurskiej pętli rowerowej, czyli oddanej w zeszłym roku do użytku ścieżki rowerowej, która ciągnie się wzdłuż jeziora Niegocin. Jak się dowiedziałam, wielbłąd nazywa się Bator, a teraz zyskał przydomek - powiedziała lokalna polityk w rozmowie z Polsat News.

• Konie nad Morskim Okiem. Ministerstwo Klimatu i Środowiska przygotuje rozwiązania prawne
• Zwierzęta pracują nie tylko na farmie
• Jeden czarny, drugi zalany krwią. Spłoszone konie biegały po ulicach Londynu

ms, Radio 5, Polsat News