Trybunał Stanu dla szefa KRRiT? Zdrojewski: decyzja Sejmu jest bardzo prawdopodobna

2024-05-06, 09:00

- Za sytuację mediów publicznych de facto odpowiadają dwie osoby - prezydent, który zawetował ustawę okołobudżetową, oraz przewodniczący KRRiT, który zablokował środki z abonamentu - mówił w Polskim Radiu 24 szef sejmowej komisji kultury Bogdan Zdrojewski (Koalicja Obywatelska).

Minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz poinformował, że rozważa skierowanie wniosku do parlamentu o Trybunał Stanu ws. przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Maciej Świrski nie przekazał Telewizji Polskiej i Polskiemu Radiu środków należnych z abonamentu radiowo-telewizyjnego.

Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że decyzję ws. Trybunału Stanu będzie podejmował Sejm. - Patrząc na skalę zniszczeń w wyniku rozmaitych decyzji, wydaje się bardzo prawdopodobna. Pracownicy mediów publicznych zostali postawieni w bardzo trudnej sytuacji. Wstrzymanie projektów produkcyjnych, dodatków za wykonywanie określonej pracy jest druzgocące dla dużej grupy społecznej, która zawodowo pracuje w tych mediach. Oni nie mają nic wspólnego z polityką. Mieli uczucie ulgi, gdy skończył się czas partyjnych nacisków, i oczekiwali w miarę stabilnej sytuacji. Obecnie znajdują się w dramatycznej sytuacji. De facto odpowiadają za dwie osoby. Prezydent, który zawetował ustawę okołobudżetową, oraz przewodniczący KRRiT, który zablokował środki z abonamentu - powiedział Bogdan Zdrojewski.

Posłowie KO Piotr Adamowicz i Bogdan Zdrojewski zapowiedzieli złożenie zażalenia na decyzję prokuratury o odmowie wszczęcia śledztwa wobec szefa KRRiT Macieja Świrskiego ws. wypłat środków abonamentowych. - Jeszcze przed majowym weekendem podpisaliśmy w tej sprawie określone pełnomocnictwa. Wydaje się, że zażalenie powinno zostać rozpatrzone w ciągu kilkunastu dni. Bulwersujące i nie do zaakceptowania jest to, co uczynił przewodniczący KRRiT. De facto zablokował publiczne środki finansowe dla mediów publicznych. Według naszej oceny zrobił to niezgodnie z przepisami - tłumaczył szef sejmowej komisji kultury.

Weto prezydenta, finanse mediów publicznych

Zdrojewski argumentował, że do drastycznego pogorszenia finansów mediów publicznych przyczyniło się weto prezydenta do ustawy okołobudżetowej. - Problem może być rozwiązany poprzez likwidację abonamentu i wprowadzenie opłaty audiowizualnej. Pod warunkiem że prezydent podpisze stosowną ustawę. Jest też mechanizm finansowania mediów publicznych z budżetu państwa o określonej kwocie. Oba warianty znajdują się na stole, zakładają ograniczenia ilości reklam w mediach publicznych. Rozwiązania powinny być gotowe wczesną jesienią tego roku, aby mogły wejść w życia od stycznia 2025 roku - podkreślił.

- Wierzę w postęp w tej materii ze strony prezydenta. Im bliżej końca kadencji prezydenta Andrzeja Dudy, tym, być może, będzie lepiej pod tym względem. Trwają też rozmowy dotyczące nowej ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, nominacji ambasadorów i w wojsku. Mam nadzieję na minimalny postęp - dodał.

Kto zastąpi ministra Sienkiewicza?

Jego zdaniem minister Bartłomieja Sienkiewicz zastał po PiS ogromną skalę zniszczeń w dziedzinie kultury. - Zostały wykonane niektóre zadania postawione na 100 dni rządu. Chodziło o to, by zamknąć działalność propagandową i partyjną mediów publicznych. Odejście Sienkiewicza z resortu kultury do Parlamentu Europejskiego nie jest niespodzianką, mówiło się o tym w zasadzie od początku. Resort kultury wymaga dużej empatii, wyczucia i umiejętności współpracy z różnymi środowiskami. Uważam, że ministrem kultury powinien być jednak polityk, zwłaszcza w obecnej sytuacji. Decyzja w sprawie należy jednak do premiera. Wydaje się, że nie będziemy długo czekać na powołanie nowego ministra - podsumował Zdrojewski.