Podatek Belki może zniknąć. Nasze oszczędności wzrosną

2024-03-29, 11:04

Podatek Belki może zniknąć. Nasze oszczędności wzrosną
Każdy, kto inwestuje w akcje, obligacje lub trzyma oszczędności na lokatach, wie, czym jest podatek Belki. Resort finansów chce go zmienić, aby zachęcić do oszczędzania. Foto: Shutterstock/Dragana Gordic

Podatek Belki od zysków kapitałowych od lat zniechęca do oszczędzania. Jarosław Neneman, wiceminister finansów, zapowiedział, że zwolnienie z daniny będzie dotyczyło dochodów z rachunków terminowych lokat oszczędnościowych oraz z obligacji, zapisanych w wyodrębnionym pakiecie oszczędnościowym, osobno prowadzonym dla obligacji i osobno dla lokat terminowych.

Polacy, którzy lokują swoje oszczędności na lokatach bankowych, w formie obligacji czy papierów wartościowych (akcji), muszą płacić podatek od zysków kapitałowych, zwany podatkiem Belki.

Daninę na rzecz fiskusa płaci bowiem każdy, kto zyskuje dodatkowe środki poprzez lokowanie pieniędzy w różnych instrumentach finansowych. Dlatego od lat pojawiały się postulaty, aby go zmienić lub wręcz zlikwidować.

Co z podatkiem Belki? Wiceminister odpowiada

Na stronach sejmowych została opublikowana odpowiedź na interpelację poselską, dotyczącą likwidacji podatku od zysków kapitałowych, czyli tzw. podatku Belki.

Wiceminister finansów napisał, że w resorcie trwają prace nad zmianami, które mają na celu ograniczenie opodatkowania przychodów z kapitałów pieniężnych. Jak wyjaśnił Jarosław Neneman, "propozycja zawarta w projekcie zakłada, że wprowadzone zostaną kwoty dochodów (przychodów) wolne od opodatkowania z oszczędności oraz z inwestycji kapitałowych".

"W przypadku oszczędności zwolnienie z podatku będzie dotyczyło części dochodów (przychodów) – do określonego rocznego limitu – z rachunków terminowych lokat oszczędnościowych oraz z obligacji, o terminie zapadalności co najmniej rok, które będą zapisane w wyodrębnionym pakiecie oszczędnościowym, osobno prowadzonym dla obligacji i osobno dla lokat terminowych" – czytamy w odpowiedzi wiceministra.

Pakiet oszczędnościowy

"Podatnik będzie mógł gromadzić oszczędności tylko w jednym wyodrębnionym pakiecie oszczędnościowym obligacji lub jednym wyodrębnionym pakiecie oszczędnościowym lokat terminowych. Wyodrębniony pakiet oszczędnościowy może być prowadzony przez instytucję finansową (bank, SKOK lub oddział banku zagranicznego), mającą siedzibę na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej" – napisał Neneman.

Jak wskazał wiceminister, instytucja finansowa "prowadząca wyodrębniony pakiet oszczędnościowy" nie będzie pobierała, jako płatnik, podatku od dochodów czy też przychodów z lokat terminowych lub obligacji, do wysokości kwoty zwolnionej. Powyżej tej kwoty instytucja finansowa, jako płatnik, będzie pobierała 19-proc. zryczałtowany podatek dochodowy, tak jak jest to obecnie.

Co z podatkiem od zysków ze sprzedaży akcji na GPW? 

"W przypadku dochodów z inwestycji kapitałowych (np. ze sprzedaży akcji na giełdzie) wprowadzona będzie roczna kwota dochodów wolna od podatku, którą podatnik będzie rozliczał w zeznaniu rocznym PIT-38" – czytamy w odpowiedzi wiceministra.

Poinformował on również, że roczna kwota zwolnienia dochodów z oszczędności gromadzonych w wyodrębnionym pakiecie oszczędnościowym obligacji lub lokat terminowych, jak i roczna kwota wolna od podatku od dochodów z inwestycji kapitałowych, określane będą w obwieszczeniu ministra finansów na każdy rok kalendarzowy.

"Proponujemy, aby każda z tych kwot wynosiła iloczyn stopy depozytowej NBP na ostatni dzień trzeciego kwartału roku poprzedzającego rok podatkowy i 100 tys. zł (obecnie byłoby to 5250 zł)" – napisał wiceminister.

"Jednocześnie uprzejmie informuję, że obecnie w Ministerstwie Finansów nie są planowane inne, poza wyżej opisanymi, zmiany w zasadach opodatkowania podatkiem dochodowym od osób fizycznych dochodów (przychodów) z kapitałów pieniężnych" – dodał Jarosław Neneman, wiceminister finansów.

PR24/PAP/sw

Polecane

Wróć do strony głównej