Ochotnik do Auschwitz. Postać rotmistrza Witolda Pileckiego

Od 2019 roku w Berlinie funkcjonuje pierwsza zagraniczna filia Instytutu Pileckiego. - Instytut otworzyliśmy wystawą o misji Witolda Pileckiego do Auschwitz. Było to przedstawione w kontekście Polski międzywojennej, okupacji niemieckiej, indywidualnego bohaterstwa Pileckiego, jego procesu, zabójstwa i skazania na zapomnienie. Pilecki zyskuje opowiadany w szerszej perspektywie. Wielu niemieckich odbiorców traktowało naszą wystawę jak próbę opowiedzenia innej historii Holokaustu. Nie było to naszym celem. Gdy jednak poznali całą historię Pileckiego, to zaczęli rozumieć, że na terytorium Polski nie było wyłącznie dramatu Holokaustu, ale była też okupacja niemiecka skierowana na Polaków. Przynajmniej berlińczycy zaczęli się przyzwyczajać do Witolda Pileckiego. Jego postać jest fascynująca, a osobowość - inspirująca. Informacja o tym, że był ochotnik, który trafił do Auschwitz i stamtąd uciekł, prowokuje do zadawania pytań. Skąd przyszedł i dokąd się udał? Witold Pilecki walczył z oboma totalitaryzmami, z niemieckim i sowieckim - powiedział zastępca dyrektora Instytutu Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego dr Wojciech Kozłowski.   

- Temat bycia ochotnikiem i pójścia do Auschwitz jest tym, co chwyta zdecydowaną większość odbiorców za gardła. Reszta jest opowieścią, która potwierdza wielkość Witolda Pileckiego. W Auschwitz Pilecki był przede wszystkim żołnierzem. Wiedział, po co tam idzie. To zupełnie inna perspektywa mentalna - dodał. 

[POSŁUCHAJ] Szlakiem Pileckiego - podcast Polskiego Radia

Natomiast Jarosław Wróblewski podkreślił, że Witold Pilecki nie mógł być bierny. - Miał po prostu taki dar od Boga. Był też skuteczny. Każdy w Auschwitz ocierał się o śmierć, a on stworzył siatkę oporu w piekle. Zorganizował ludzi, którzy sobie pomagali, zjednoczyli się ponad podziałami i działali. Pilecki był mózgiem tej organizacji. On był tam żołnierzem, a nie więźniem. Dzięki temu miał inny ogląd sytuacji, określone zadania, które wypełniał - powiedział. - Pilecki to bohater na nasze czasy, poznawajmy go - podsumował. 

Zobacz serwis specjalny:

Witold Pilecki był rotmistrzem Kawalerii Wojska Polskiego i żołnierzem Armii Krajowej. Dobrowolnie dał się aresztować niemieckiemu okupantowi i trafił do obozu Auschwitz, skąd uciekł w nocy z 26 na 27 kwietnia 1943 roku. W trakcie pobytu zbierał i przekazywał materiały wywiadowcze przez wypuszczanych na wolność więźniów, jak również zorganizował tamtejszy ruch oporu. Po ucieczce służył w oddziale III Kedywu KG AK (m.in. jako zastępca dowódcy Brygady Informacyjno-Wywiadowczej) i brał udział w Powstaniu Warszawskim. Początkowo walczył jako zwykły strzelec w kompanii "Warszawianka", później dowodził jednym z oddziałów zgrupowania Chrobry II, w tzw. Reducie Witolda. 

W 1947 r. rotmistrz został aresztowany przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa. Był torturowany i oskarżony o działalność wywiadowczą na rzecz rządu RP na emigracji. Jego proces rozpoczął się 3 marca 1948 roku. Niespełna dwa tygodnie później rotmistrz został skazany na karę śmierci. Witold Pilecki został zamordowany 25 maja 1948 roku w więzieniu mokotowskim w Warszawie, o godz. 21.30 – strzałem w tył głowy. Do dziś nie ustalono miejsca jego pochówku. W dniu rocznicy jego egzekucji obchodzimy Międzynarodowy Dzień Bohaterów Walki z Totalitaryzmem. 

Posłuchaj

Postać rotmistrza Witolda Pileckiego (Dziedzictwo współczesności) 22:31

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Więcej w nagraniu. 

* * *

Audycja: "Dziedzictwo współczesności"

Prowadziła: Magdalena Drohomirecka

Goście: dr Wojciech Kozłowski (zastępca dyrektora Instytutu Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego), Jarosław Wróblewski (Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL)

Data emisji: 27.05.2023

Godzina emisji: 19.06

PR24/jt