Luka VAT: coraz trudniej oszukiwać fiskusa w czasach powszechnej cyfryzacji

2018-10-17, 21:10

Luka VAT: coraz trudniej oszukiwać fiskusa w czasach powszechnej cyfryzacji
Zdjęcie ilustracyjne.Foto: Mariola Anna SShutterstock.com.

Uszczelnianie systemu VAT to jest proces. Przez lata były prowadzone badania na temat różnych rozwiązań, narzędzi, które uszczelnieniu VAT mogłyby służyć. Tym najskuteczniejszym, wdrożonym niedawno w Polsce jest mechanizm podzielonej płatności, który teraz testujemy. Ale są też inne.

Posłuchaj

Jakie rozwiązania są najbardziej skuteczne w zwalczaniu szarej i czarnej strefy podatku VAT, mówi gość radiowej Jedynki - Piotr Arak, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego./Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.
+
Dodaj do playlisty

Polski Instytut Ekonomiczny przedstawił raport „ Zmniejszenie luki VAT w Polsce w latach 2016-2017. Przyczyny. Środki. Dalsze perspektywy".

Według niego, w 2017 roku luka VAT-owska wyniosła 14 proc. Dla porównania w 2015 roku była ona na poziomie blisko 24 proc.

Luka VAT-owska: z 24 proc. do 14 proc.

– I ten spadek powinien zrobić na nas wrażenie. Luka VAT-owska jest problemem, z którym zmaga się wiele krajów, zwłaszcza tych, które się rozwijają. Także tych, w których jest jeszcze bardzo duży udział szarej strefy w generowaniu wartości dodanej w gospodarce, w kreowaniu nowych podmiotów, nowych wartości. I dzięki temu, że ona już się zmniejszyła do poziomu 14 proc., i może w 2018 roku spadnie do poziomu około 13 proc., a może i mniej – dołączyliśmy do takich krajów jak Wielka Brytania, Francja, jeżeli chodzi o sam poziom luki VAT-owskiej. Czyli już nie jesteśmy jak Bułgaria i Rumunia, ale jak kraje Europy Zachodniej, pod względem tego systemu podatkowego i skuteczności organów finansowych w walce z wyłudzeniami – podkreśla gość Jedynki Piotr Arak, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

„Sianie strachu i zamętu przez fiskusa”

Na ile zmniejszenie tej luki i wzrost dochodów z tytułu VAT-u jest efektem działań podjętych przez polskie władze, a na ile wynika on z poprawy koniunktury polskiej gospodarki, to zdaniem gościa Jedynki, trudne pytanie, z którym zmaga się wielu polityków.

– W ubiegłym roku był wzrost wpływów o przeszło 30 mld złotych. Jakaś część z tej sumy według szacunków Ministerstwa Finansów - około 1/3, wpłynęła dzięki działaniom uszczelniającym. Ale trzeba i warto też pamiętać o efekcie propagandowym. Otóż Międzynarodowy Fundusz Walutowy w swoich raportach wskazuje, że skuteczna kampania przeciwko dokonującym wyłudzeń VAT też ma duże znaczenie. Siła „przestraszenia” osób, które dokonują tego typu procederu, też jest ważna. Stąd nawet ta część większych wpływów VAT-owskich, niedoszacowana przez wzrost gospodarczy, może wynikać też z tych działań czysto behawioralnych czyli „siania strachu i zamętu przez fiskusa” – zauważa Piotr Arak, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Również zdaniem Marcina Zawadzkiego z PwC, najlepszym rozwiązaniem, jakie zostało wdrożone w ostatnich latach, żeby uszczelnić system podatkowy, jest tzw. miękkie oddziaływanie behawioralne.

– Wszyscy mówią o podatkach, tworzy się moda na płacenie podatków, mówi się o wyłudzeniach VAT i powoduje to, że przedsiębiorcy rzeczywiście bardziej uważają na rozliczenia. I mają też świadomość, że na rynku pojawiają się oszuści, z którymi trzeba walczyć. Dlatego mówienie o podatkach to być może najlepsze narzędzie do walki z wyłudzeniami – dodaje gość Polskiego Radia 24.

Walka z wyłudzeniami VAT: przede wszystkim konsekwentnie

Sukces uszczelniania systemu VAT zawdzięczamy z pewnością wielu działaniom.

– Na to złożyło się kilka etapów. Z jednej strony jest to legislacja, która powoli wchodziła w życie w 2015, 2016 i w 2017 roku. Mieliśmy pakiet paliwowy, i wtedy zaczęliśmy śledzić część ciężarówek z paliwem które jeżdżą po Polsce. Teraz już mamy split payment, czyli osobny rachunek na rzecz VAT, który jest wprowadzony tego roku, a co wymusza sytuację, że część przedsiębiorców nie może wykorzystywać tych środków na nic innego, jak tylko zapłacenie podatku VAT. To rodzi też pewne problemy, ale z perspektywy finansów publicznych jest to bardzo istotne. Jest również reforma administracji skarbowej, która zmieniła się w 2016 i 2017 roku, jeżeli chodzi o zakres zadań i jest obecnie dużo bardziej skuteczna – wylicza gość Jedynki.

Do tych czynników trzeba jeszcze dodać współpracę z biznesem. Większość realizowanych reform powstawało w wyniku dyskusji, współpracy z firmami – po to, aby wprowadzać jak najmniej inwazyjne rozwiązania.

– Ale też z drugiej strony działania takie, które tych nieuczciwych przedsiębiorców, działających na jednolitym rynku – a jedna karuzela VAT może obejmować nawet 11 krajów – będzie ograniczać. I to jest bardzo dobra cecha tych reform, które wchodziły w życie. Dlatego trzeba się nimi chwalić, i trzeba opowiadać o tych dobrych praktykach z Polski – podkreśla Piotr Arak.

Bo skoro o tydzień skrócił się termin, w którym przedsiębiorca może odzyskać VAT od państwa – to jest to sukces. Ponieważ to oznacza, że te organy efektywniej sobie radzą.

Przedsiębiorca z lepszą ochroną dzięki JPK i KAS

Niektóre firmy stosują też już Jednolity Plik Kontrolny.

–  To taka postępująca cyfryzacja polskich podatków. Fiskus chce mieć większy dostęp do naszych rozliczeń podatkowych, chce prowadzić więcej analiz. I na pewno jest to sensowne i uzasadnione. Oczywiście przedsiębiorca, wiedząc, że w czasie rzeczywistym jego rozliczenia podatkowe trafiają do fiskusa – przywiązuje do tego większą wagę, więcej staranności, co również wpływa na uszczelnienie systemu, na jego transparentność, i poprawność – podkreśla Marcin Zawadzki.

Także Krajowa Administracja Skarbowa w znaczącym stopniu ułatwiła kontrolę systemu VAT-owskiego.

- To był bardzo istotny element. W sytuacji, kiedy wszystko mamy w jednym ręku, i pomoc różnych organów nie wydłuża nam uszczelniania systemu czy identyfikacji przestępców, to jak najbardziej jest to trafny kierunek, był to bardzo pomocny element tego całego długotrwałego procesu – ocenia gość Polskiego Radia 24.

Ministerstwo Finansów zdało egzamin

Jednak czy uszczelnianie nie odbija się niekorzystnie na codziennej działalności firm?

– Przedsiębiorcy przez lata zauważyli, że największym problemem dla nich jest brak uczciwości otoczenia. Skoro więc jest moda na płacenie podatków, to jest też pewne przyzwolenie przedsiębiorców na uszczelnienie. Dlatego przedsiębiorcy są coraz bardziej zadowoleni przede wszystkim z tego, że ten system staje się coraz bardziej uczciwy – uważa Marcin Zawadzki.

Oczywiście, jak wielokrotnie potwierdzano – uszczelnienie wiąże się z pewnymi utrudnieniami administracyjnymi, barierami. Dlatego, że ten proces rozliczania podatków jest trochę bardziej czasochłonny, ponieważ są te narzędzia uszczelniające.

– Jednak to, co trzeba oddać polskiemu Ministerstwu Finansów – że mechanizm podzielonej płatności, który jest najbardziej dolegliwy – w Polsce został wprowadzony inaczej niż w pozostałych jurysdykcjach. Tam podzielona płatność jest rzeczywiście podzielona płatnością, tzn. wykonuje się dwa przelewy; netto i VAT-owski. A u nas to się dzieje automatycznie – podkreśla ekspert z PwC.

Czyli nasz system jest prostszy niż w innych krajach i przedsiębiorcom może być łatwiej. Ale oczywiście można też znaleźć takie elementy, które warto zmienić, żeby było jeszcze prościej. Przedsiębiorcom administracyjnie jest więc trochę trudniej, ale z kolei są zadowoleni z tego, że jest uczciwiej.

Obecnie split payment jest rozwiązaniem dobrowolnym dla polskich przedsiębiorców. Jednak Ministerstwo Finansów wystąpiło już z wnioskiem do Unii Europejskiej o zgodę na wprowadzenie obowiązkowego mechanizmu podzielonej płatności.

Nie ma odwrotu od uszczelniania systemu VAT

Jednak ciągle są potrzebne działania, które zapewnią efekt trwałości tych rozwiązań. Czyli tego, aby to zmniejszenie luki w VAT, która obecnie wynosi 14 proc., a jeszcze nie tak dawno było to 24 proc., było trwałe. A sposoby mogą być różne.

– Wielka Brytania, Niemcy, Francja – te kraje walczą z wyłudzeniami VAT sprawnie stosowanymi metodami policyjnymi. Współpracą organów skarbowych z organami ścigania, z prokuraturą. Przestępcy boją się tam kraść VAT. I dlatego tym, co można zrobić u nas, to bardziej usprawniać współpracę służb. A to się przyda nie tylko do walki z luką VAT, ale do walki ze wszystkimi przestępstwami gospodarczymi – uważa Mateusz Walewski, główny ekonomista Banku Gospodarstwa Krajowego.

Na ile jest to możliwe w Polsce? Z pewnością prokuratura, zwłaszcza w ostatnich latach zaczęła się bardziej specjalizować w badaniu i ściganiu przestępstw gospodarczych.

– W poprzednich latach były bardzo przeciętne wyniki w zakresie tzw. przestępstw białych kołnierzyków, trochę sobie z tym nie radziliśmy. Teraz jest więcej wydziałów wyspecjalizowanych w przestępstwach gospodarczych, współpracujących z Krajową Administracją Skarbową – i to jest sukces. Ale oczywiście to bardzo ważne, by współpracowały różne organy administracji publicznej ze sobą, i także prokuratura – przypomina gość Jedynki.

I dodaje, że luka VAT-owska nie polega na tym, że ktoś nie płaci podatku, i dlatego jest w szarej strefie, np. drobnych usług.

– To jest proceder karalny, na wiele milionów złotych, często dotyczący obrotu przedmiotami bardzo wartościowymi, jak materiały budowlane czy elektronika. Tacy złodzieje działają na masową skalę, wyłudzają np. 318 milionów złotych i przeprowadzają pieniądze przez 11 państw – tłumaczy Piotr Arak.

Luka VAT pod kontrolą, ale to nie koniec

I ci złodzieje nie próżnują – i kiedy jedna dziura w systemie podatkowym jest załatana, to oni znajdują kolejną.

–  I to na przykład taką, która jest bardziej legalna w wielu obszarach działalności, jak choćby „dziura CIT” – kiedy przez różne formy korzystnego opodatkowania, czy wyprowadzania podatków, przez działania na pograniczu legalności, jak choćby korzystanie z „rajów podatkowych” – udaje się uniknąć płacenia tego podatku. A skala tego zjawiska w Polsce to od 10 do 46 mld złotych – podkreśla Piotr Arak, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Dlatego też, wśród propozycji ekspertów służących uszczelnianiu systemu podatkowego w Polsce, są właśnie między innymi uproszczenie systemu CIT, a ponadto status „dobrego podatnika” oraz informatyzacja systemu VAT.

Uniwersalny problem ściągalności VAT

Luka VAT to nie jest tylko problem Polski, ale wszystkich krajów, w których funkcjonuje ten podatek, ponieważ VAT jest niestety podatkiem łatwym do obejścia, i stąd problemy, których my doświadczyliśmy – doświadczyły też inne jurysdykcje.

– Niedawno Komisja Europejska zatwierdziła plan wprowadzania tzw. odwrotnego obciążenia w szerszym zakresie. Ten mechanizm podzielonej płatności, który mamy teraz, to jest mechanizm, którego na tak szeroką skalę jak w Polsce jeszcze nie testowano. Testujemy go na dużej gospodarce i w dużym zakresie – podkreśla Marcin Zawadzki.

Na razie to wypada bardzo dobrze, i być może będzie jeszcze lepiej, kiedy split payment stanie się mechanizmem obligatoryjnym.

Błażej Prośniewski, Sylwia Zadrożna, Justyna Golonko, Małgorzata Byrska, jk


Logo NBP

Polecane

Wróć do strony głównej