Innowacje
2016-11-11, 13:26
Pojęcie innowacji bezpośrednio związane jest z pojęciem zmiany – wyjaśnia dr Artur Bartoszewicz ze Szkoły Głównej Handlowej. Zmienia się wszystko wokół nas, pojawiają się nowe zjawiska – to też innowacje.
Posłuchaj
Do ekonomii to pojęcie wprowadził austriacki uczony Joseph Schumpeter na początku XX wieku. W jego ujęciu innowacja traktowana jest jako zjawisko jednoznaczne nieciągłe.
─ Inne podejście jest w zarządzaniu – mówi dr Bartoszewicz – gdzie amerykański ekonomista Michael E. Porter definiuje innowację szerzej - jako ciągłą zmianę, która wiąże się z działalnością przedsiębiorcy.
─ My, na potrzeby absorpcji funduszy unijnych, mamy specjalny podręcznik, tak zwany „Manual z Oslo”, w którym zostały zdefiniowane pojęcia, między innymi właśnie innowacje. Żeby badać te zjawiska i je ze sobą porównywać, żeby zastanawiać się, jak poszczególne kraje, gospodarki czy przedsiębiorstwa realizują swoją pozycję innowacji czy też innowacyjności – mówi Bartoszewicz.
W tym podręczniku pojęcie innowacji wiąże się z dużą modyfikacją, wprowadzeniem nowego produktu, usługi, ale innowacja odnosi się także do procesu i zmiany marketingowej.
Podręcznikowe, ostatnie zmiany nieco zawężają definicję innowacji, sprowadzając je do zmian głównie technicznych.
─ Co jednak ważne, gdy chce się pozyskiwać pieniądze z Unii Europejskiej, trzeba tę definicję poznać i przenieść na własne plany biznesowe – tłumaczy dr Bartoszewicz.
Dodaje, że mogą być duże rozbieżności między tym, jakie wyobrażenie o innowacyjności ma przedsiębiorca aplikujący o fundusze, a tym, jakie ma o niej administracja, które te pieniądze przyznaje.
Programy Unii Europejskiej nakierowane na innowacje trzymają się podręcznika z Oslo i według niego dokonywana jest ocena przedsięwzięcia zaprezentowanego przez przedsiębiorcę i jednostkę badawczo-rozwojową. Jeśli obie strony zrozumieją i zastosują się do tak pojmowanego pojęcia innowacji, to wówczas finansowanie będzie skuteczne.
Aleksandra Tycner
