"Trzy strony świata" - 20 lutego 2013
Wybory we Włoszech - plejada przedziwnych kandydatów
2013-02-21, 14:02 | aktualizacja 2013-02-23, 12:02
- Z daleka to wygląda zabawnie, z bliska dziwnie. Zwłaszcza w ostatnich dniach, gdy dymisja papieża całkowicie przyćmiła kwestie wyborcze, a Włosi w telewizji woleli oglądać festiwal w Sanremo niż kandydatów - komentuje Marek Lehnert.
Posłuchaj
Dodaj do playlisty
"Zróbcie to wy - wywróćcie wszystko do góry nogami” - wzywał Włochów na jednym wyborczych wieców noblista Dario Fo. I wygląda na to że rzeczywiście przewrócone może być wszystko do góry nogami bowiem we włoskich wyborach parlamentarnych startują przedziwni kandydaci.
Na włoskich listach wyborczych jest sporo celebrytów, piosenkarzy, aktorów. Jest też komik Beppe Grillo, który twierdzi iż nadchodzi era głosowania na programy, a nie na ludzi i chce zmieniać scenę polityczną na młodszą i bardziej fachową.
Aktualny premier, szef rządu eksperckiego Mario Monti utworzył koalicję Scelta Civica i również startuje w wyborach, by - jak mówi - dopilnować aby nie zmarnowano tego, co rozpoczął. - Mario Monti uratował Włochy przed klęską, uratował finanse państwa - przyznaje Marek Lehnert, korespondent Polskiego Radia we Włoszech - On przyszedł z zewnątrz, nie był związny z dotychczasowym estabishmentem. Nie zdążył już rozkręcić gospodarki, bo rozpisano nowe wybory.
Decyzja Montiego wpłynęła na innego kandydata - byłego premiera Silvio Berlusconiego, którego polityka doprowadziła włoską gospodarkę do kryzysu, a teraz postanowił powrócić. - Berlusconi twierdzi, że po wyborach Monti zwiąże się z centrolewicą i będą rządzić razem. Chce więc postawić temu tamę!
Faworytem wyborczego wyścigu jest Pier Luigi Bersani. - To polityk z komunistyczną przeszłością, ale to właśnie on wprowadził - jako minister gospodarki - szereg liberalizujących reform, sprawdził się też jako samorządowiec - mówi Lehnert.
Wybory parlamentarne we Włoszech odbędą się 24 i 25 lutego 2013. W ich wyniku zostanie wybranych 630 członków Izby Deputowanych i 315 członków Senatu XVII kadencji.