Kosmiczna rewolucja 1957 r. "Wtedy wystarczyło pikanie"

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Kosmiczna rewolucja 1957 r. "Wtedy wystarczyło pikanie"
Astronauta w czasie spaceru kosmicznegoFoto: Wikipedia/NASA

Odkąd w październiku 1957 roku Związek Radziecki umieścił na orbicie pierwszego sztucznego satelitę Ziemi, ludzie, także w Polsce, pasjonowali się lotami kosmicznymi wierząc, że już niedługo opanujemy inne planety. Ile naprawdę warta była tamta "rewolucja" tłumaczył w Trójce Karol Wójcicki z Centrum Nauki Kopernik.

Posłuchaj

Karol Wójcicki opowiada o kulisach kosmicznej rewolucji (Trójkowy wehikuł czasu)
+
Dodaj do playlisty
+

Okazuje się, że w tamtym czasie Rosjanie bardzo bali się tego, co dzieje się po drugiej stronie oceanu i na wieść o amerykańskich postępach przy budowie satelity zmienili swoje plany. - W Kosmos miał lecieć inny satelita. Ale kiedy okazało się, że Amerykanie są już blisko zbudowania swojego, bez planów konstrukcyjnych, trochę od ręki, Rosjanie zrobili sztucznego satelitę, który poza pikaniem nie robił nic innego. Ale wtedy to pikanie wystarczyło - opowiadał gość "Trójkowego wehikułu czasu".
Karol Wójcicki podkreślał też, że w ubiegłym wieku badania nad Kosmosem to nie były badania naukowe, a raczej wyścig o sławę i prestiż. - Gagarin przecież stał się prawdziwym celebrytą, osobą bardzo ważną. Jeździł nawet po wsiach i miastach, na spotkania z mieszkańcami – powiedział Karol Wójcicki.
A jak wyglądało przygotowanie do lądowania na Księżycu? - To była spora niewiadoma.  Inżynierowie z NASA mieli oczywiście jakieś informacje na temat Księżyca, ale do opinii publicznej one się raczej nie przebijały. Nawet komentatorzy bywali zaskoczeni niektórymi zjawiskami, które dla nas są normalne - dodał gość Jerzego Sosnowskiego.

Kosmiczne wyobrażenia rozwijali twórcy science-fiction - o tym opowiadaliśmy w "Wehikule" w styczniu - ale pożywką były dla nich rzeczywiste, następujące błyskawicznie po sobie osiągnięcia techniki. O nich także mówił Karol Wójcicki z Centrum Nauki Kopernik.

A muzycznie towarzyszyły nam nagrania powstałe w latach kolejnych lotów w przestrzeń kosmiczną... Oczywiście łącznie z przebojem "Walentyna Twist", ale tym razem nie w wykonaniu Filipinek!

W audycji nadaliśmy następujące piosenki (z gwiazdką - po raz pierwszy w Wehikule):

1.       *Halina Frąckowiak: Bądź gotowy dziś do drogi (1974) 3'57"

2.       *Bogusław Wyrobek: Shake Rattle and Roll (1961) 2'13"

3.       *Karin Stanek: Wala Twist (1963) 2'25"

4.       Breakout: Po ten księżyc złoty (1969) 0'43"

5.       *Czesław Niemen: Próba ucieczki (1975) 2'40"

6.       Stan Borys: To ziemia (1968) 2'31"

Do usłyszenia za tydzień! - AO & JS

Do słuchania "Trójkowego wehikułu czasu" w każdą sobotę między 15.00 a 16.00 zapraszają Agnieszka Obszańska i Jerzy Sosnowski.

(ei, gs)

Polecane