Unia nie zginie
2010-10-08, 17:10 | aktualizacja 2010-10-08, 17:10
Europa da sobie radę po kryzysie, ale potrzebne są nowe motory wzrostu gospodarczego.
Posłuchaj
Prof. Elżbieta Mączyńska, prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego oraz prof. Adam Noga z Akademia Koźmińskiego zastanawiali się nad przyszłością Unii Europejskiej po kryzysie.
Ich zdaniem sytuacja w Europie zawsze była w dużym stopniu powiązana z tym, co się dzieje w Ameryce, a gospodarka w USA nie zdrowieje tak szybko, jak oczekiwano. Świadczy o tym wysoki poziom bezrobocia i wciąż niedobra sytuacja na rynku nieruchomości, które są kołem zamachowym dla tamtejszej gospodarki - aż dwie trzecie wzrostu PKB generowane jest przez ten rynek.
Zdaniem prof. Nogi, w Unii Europejskiej skończył się już okres sielankowego, ekstensywnego wzrostu gospodarczego, kiedy korzystano z efektów jej rozszerzenia. - Dziś Unia stoi przed problem nowego zarządzania gospodarczego, wejścia w nowe czynniki wzrostu i nowe pomysły, których jeszcze nie ma. To jest wielki problem - twierdzi profesor. Choć jeszcze nie widać nowych motorów wzrostu, ani w Europie, ani w USA, profesor wierzy, że wyłonią się w ciągu kilku najbliższych lat.
Zdaniem prof. Mączyńskiej, Unia musi znaleźć nowy model ustroju gospodarczego. Nadal to będzie kapitalizm, ale powinien on zagwarantować, że nie będą popełniane takie, jak w ostatnich latach.
(miro)