Wybuch jądrowy w Czarnobylu - czy to mogło się zdarzyć?
2019-06-12, 07:06 | aktualizacja 2019-06-13, 12:06
Na fali popularności nowego miniserialu produkcji HBO ''Czarnobyl'' dr Tomasz Rożek zastanawia się, czy w reaktorze istniały warunki do wybuchu jądrowego.
Posłuchaj
– Serial jest rewelacyjny, natomiast są tam znaczące przekłamania i uproszczenia – ocenia dr Rożek. Jednym z nich jest to, że doszło do wybuchu, który naruszył kopułę mieszczącą się nad reaktorem. – To, że kopuła była przesunięta czy naruszona, nie wynikało z tego, co stało się pod nią, tylko co stało się nad nią. Postanowiono zrzucać na nią m.in. glinę i ołów. Te materiały były zrzucane nierównomiernie, to doprowadziło do przesunięcia pokrywy i odsłonięcia reaktora – przypomina.
– Nie doszło tam do wybuchu jądrowego, bo nie mogło tak się stać. W żadnym reaktorze jądrowym nie może dojść do wybuchu, nie ze względu na zabezpieczenia, tylko dlatego, że jest to fizyczne niemożliwe - uran, który znajduje się w rekatorach jest innym, mniej wzbogaconym izotopem niż ten, którego używa się w bombach. To jak zadawać sobie pytanie, czy rower może latać. Nie chodzi o to, że jedziemy za wolno i dlatego nie może się wznieść – wyjaśnia obrazowo dr Rożek.
Czy próby utworzenia pokrywy nad reaktorem tuż po awarii poprzez zrzucanie na niego materiałow - piasku, ołowiu i boru - było dobrym rozwiązaniem? Co dokładnie powoduje, że czarnobylska elektrownia nie była tak zagrożona, jak zostało to pokazane z serialu? Dowiecie się Państwo, słuchając audycji.
***
Tytuł audycji: Pytania z kosmosu
Autorzy: Tomasz Rożek, Marcin Łukawski
Data emisji: 12.06.2019
Godzina emisji: 7.14
kr/kw