Orgia efektów specjalnych i muzyka jak wehikuł czasu

Posłuchaj

Strażnicy galaktyki i efekty specjalne w kinie (ABC Popkultury/ Trójka)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Peter Quill z drużyną wyrzutków kontynuuje podróż przez kosmos i jako obrońca galaktyki stawia czoła nowym niebezpieczeństwom. Poznaje także prawdę o swoim ojcu oraz jego dziedzictwie/ fot. materiały prasowe

Od piątku do kin wchodzą m.in. filmy: "Obcy: Przymierze", "Piękny drań" i "Strażnicy galaktyki vol. 2". Ostatni z obrazów w reżyserii Jamesa Gunna obfituje w imponujące efekty specjalne i znakomitą kompilację muzyki, która towarzyszy nam w czasie audycji.

- James Gunn nie wybiera piosenek, które wszyscy znamy i kochamy, tylko szuka głębiej i wynajduje na przykład kapitalne numery, takie jak "The Chain" Fleetwood Mac, który został w drugiej części wykorzystany dwa razy. Pojawiająca się w tekście fraza "jeśli nie kochasz mnie teraz, to nigdy nie będziesz mnie kochał" doskonale zlewa się z tym, co widzimy na ekranie, i działa fenomenalnie - podkreśla Łukasz Muszyński.

Jak pojawiające się w filmie piosenki pomagają nam przenieść się w czasie? Zapraszamy do słuchania.

James Gunn zaczynał od "Tromeo and Juliet". Zgodnie z polityką Marvela, do filmów wybierani są mniej znani reżyserzy, którzy mają szansę się rozwinąć i zaskoczyć publiczność.

- Wszyscy się zastanawiali, czy film, w którym są gadające drzewo i szop z rakietnicą, może odnieść sukces, ale jak się okazuje - jak najbardziej. To znakomite, że decyzji w Marvelu nie podejmują finansiści, a fani i osoby z pasją, więc właśnie dlatego przebija z ich produkcji miłość do komiksu - opowiada krytyk.

Dlaczego tak dziwna gromada bohaterów zyskała tak wielką sympatię widzów? Zapraszamy do słuchania.

Hollywoodzki specjalista od efektów specjalnych, który pracował między innymi przy "Grze o tron", "Piratach", "Harrym Potterze" i "Star Treku", Olaf Wendt zdradza, czy rzeczywiście w filmie można pokazać wszystko.

- O ile możemy stworzyć cokolwiek nam się tylko wymarzy, to jednak nie wszystko, bo zawsze są granice. Możemy konstruować nowe światy, kreować bohaterów z niczego i wymyślać różne rzeczy, jakie chcemy, i to pozwala nam opowiedzieć historie, które dotąd nie mogły być opowiedziane - opowiada Olaf Wendt.

Zdaniem Olafa Wendta "Gra o tron" to jeden z najlepszych seriali w historii. O kulisach jego powstania mówimy w nagraniu audycji.

O świecie "Opowieści podręcznej", której serialowa wersja zbiera znakomite recenzje i budzi dreszcze, opowiada nam autorka polskiego przekładu powieści Margaret Atwood - Zofia Uhrynowska-Hanasz.

Tuż przed Dniem Teatru Publicznego o najważniejszych wydarzeniach na rodzimych scenach mówi Jan Niebudek. Zapraszamy do słuchania.

***

Tytuł audycji: ABC popkultury - zestaw powiększony
Prowadzi: Katarzyna Borowiecka
Goście: Łukasz Muszyński (Filmweb.pl), Olaf Wendt (specjalista od efektów specjalnych), Zofia Uhrynowska-Hanasz (autorka polskiego przekładu powieści Margaret Atwood "Opowieść podręczna")
Materiały dodatkowe: Wioletta Myszkowska, Jan Niebudek
Data emisji: 12.05.2017
Godzina emisji: 15.07

sm/fbi