"Sektor bankowy jest jak system krwionośny w ciele człowieka"

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
"Sektor bankowy jest jak system krwionośny w ciele człowieka"
Foto: Fot.: Glow Images

- Od lat 30. XX wieku wiemy, że sektor bankowy jest praktycznie jedynym sektorem w gospodarce, który sam może "wysadzić ją w powietrze". Kryzys w żadnej innej branży nie jest w stanie spowodować takich szkód, jak kryzys w sektorze bankowym - mówi Ignacy Morawski, ekonomista.

Posłuchaj

"Raport o stanie świata" 15.12.2012
+
Dodaj do playlisty
+

W ubiegły czwartek na szczycie unijnym uzgodniono powstanie europejskiego nadzoru bankowego, który zacznie działać w marcu 2014 roku. - Nadzór ma za zadanie kontrolować stabilność sektora bankowego.  Sektor bankowy jest jak system krwionośny w ciele człowieka - zapewnia przepływ pieniądza a pieniądz to krew, czyli życie - tłumaczy Ignacy Morawski, ekonomista Polskiego Banku Przedsiębiorczości. Gość "Raportu o stanie świata" wyjaśnia, że banki w strefie euro są najbardziej umiędzynarodowione na świecie. - Te molochy są kontrolowane przez nadzory krajowe, które są zbyt słabe, nie tylko finansowo, ale też politycznie, żeby sobie radzić z nimi - mówi rozmówca Dariusza Rosiaka.

Ostatnio słyszymy o wielu skandalach z udziałem banków. Brytyjski HSBC, największy bank europejski, płaci rekordową karę prawie dwóch miliardów dolarów za pranie brudnych pieniędzy. Pracownicy Deutsche Bank SA podejrzani są o nielegalną sprzedaż zezwoleń na emisję dwutlenku węgla. 
Gość Trójki zauważa, że zmieniło się postrzeganie banków i bankowców w społeczeństwie. - Te oszustwa,  większe czy mniejsze, które teraz mają miejsce, niedopatrzenia, łamanie reguł - to pewnie działo się odkąd istnieją banki. Natomiast ze względu na to, że instytucje te stanęły w epicentrum ostatniego kryzysu a jednocześnie bankowcy właściwie nie zapłacili za to ceny, obserwujemy powszechny sprzeciw, gniew. Lud wyraża swoją dezaprobatę - twierdzi ekonomista.

Ostatnio słyszymy o wielu skandalach z udziałem banków. Brytyjski HSBC, największy bank europejski, płaci rekordową karę prawie dwóch miliardów dolarów za pranie brudnych pieniędzy. Pracownicy Deutsche Bank SA podejrzani są o nielegalną sprzedaż zezwoleń na emisję dwutlenku węgla. 

Więcej komentarzy do bieżącej sytuacji na świecie znajdziesz na podstronach audycji"Raport o stanie świata" oraz "Trzy strony świata" .

Gość Trójki zauważa, że zmieniło się postrzeganie banków i bankowców w społeczeństwie. - Te oszustwa,  większe czy mniejsze, które teraz mają miejsce, niedopatrzenia, łamanie reguł - to pewnie działo się odkąd istnieją banki. Natomiast ze względu na to, że instytucje te stanęły w epicentrum ostatniego kryzysu a jednocześnie bankowcy właściwie nie zapłacili za to ceny, obserwujemy powszechny sprzeciw, gniew. Lud wyraża swoją dezaprobatę - twierdzi ekonomista.

"Raporcie o stanie świata" także o:.

- Referendum konstytucyjnym w Egipcie. Jakie będą jego skutki dla kraju i regionu?;

- Brytyjska pielęgniarka popełnia samobójstwo po tym, jak dwoje australijskich dziennikarzy wrobiło ją w bardzo śmieszną scenę z udziałem członków Rodziny Królewskiej. Co śmierć Jacinthy Saldanhy znaczy dla debaty o stanie dziennikarstwa nie tylko w Wielkiej Brytanii?;

- Zmarł Ravi Shankar – mistrz sitaru i pionier muzycznego porozumienia ponad granicami i stylami. Porozmawiamy na czym polegała jego wielkość i posłuchamy jego muzyki.

Na "Raport o stanie świata" zapraszamy w soboty w samo południe.

 

Jesteśmy obecni także na Facebooku .

Polecane