A. Eberhardt: słowa Putina to jego reakcja na brak sukcesów

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
A. Eberhardt: słowa Putina to jego reakcja na brak sukcesów
Prezydent Rosji Władimir PutinFoto: pixabay.com/DimitroSevastopol

– Tego rodzaju przekaz, coraz bardziej absurdalny z punktu widzenia prawdy historycznej, ale również coraz bardziej radykalny, jeżeli chodzi o głoszone poglądy, staje się pewnym mainstreamem rosyjskiej polityki historycznej – tak ubiegłotygodniowe wystąpienie Władimira Putina komentuje dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich Adam Eberhardt.

Posłuchaj

Co chce osiągnąć Putin obarczając Polskę winą za wybuch drugiej wojny światowej? (Zapraszamy do Trójki – popołudnie)
+
Dodaj do playlisty
+

Prezydent Rosji skrytykował wrześniową rezolucję Parlamentu Europejskiego dotyczącą wybuchu II wojny światowej. Putin wyraził m.in. ocenę, że przyczyną II wojny światowej był nie pakt Ribbentrop-Mołotow, a pakt monachijski z 1938 r. Podkreślił też wykorzystanie przez Polskę układu z Monachium do realizacji roszczeń terytorialnych dotyczących Zaolzia. Przekonywał m.in., że we wrześniu 1939 r. Armia Czerwona w Brześciu nie walczyła z Polakami i w tym kontekście "niczego Polsce Związek Radziecki w istocie nie odbierał".

Wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz powiedział, że prezydent Rosji Władimir Putin chce zrzucić z ZSRR odpowiedzialność za wybuch drugiej wojny światowej i obarczyć nią inne państwa. Podsekretarz stanu do spraw polityki wschodniej i azjatyckiej zwrócił uwagę w Programie Trzecim Polskiego Radia, że nie tylko nasz kraj padł ostatnio ofiarą oskarżeń ze strony Rosji.
Wiceminister wskazał na Anglię i Francję. Ambasada rosyjska w Paryżu opublikowała komunikat, w którym mówi o winie tych krajów za tragedię drugiej wojny światowej. Jako powód wybuchu konfliktu podano porozumienie monachijskie z 1938 roku, a nie pakt Ribbentrop-Mołotow z roku 1939. Rosjanie zasugerowali, że krew na rękach mają także Anglicy i Francuzi.

– Poziom zrównywania win i przewin Francji czy Wielkiej Brytanii z okresu Monachium ze zbrodniami hitlerowskich Niemiec jest niebywały. Dzisiaj usłużni kremlowscy historycy, a właściwie sam Putin mówi o tym, że pakt Ribbentrop-Mołotow to największe osiągnięcie sowieckiej dyplomacji. Dla władz rosyjskich polityka historyczna, agresywna retoryka w kontaktach międzynarodowych jest elementem konsolidacji społeczeństwa i wzmacniania poparcia dla Putina w sytuacji dekoniunktury gospodarczej, braku rozwoju, braku modernizacji państwa – podkreśla gość Michała Żakowskiego.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy. 

*** 

Tytuł audycji: Zapraszamy do Trójki – popołudnie 
Prowadzi:
 Piotr Łodej
Autor rozmowy: Michał Żakowski 
Gość: Adam Eberhardt (dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich)
Data emisji: 30.12.2019
Godzina emisji: 17.20

IAR/kr

Polecane