Ryszard Czarnecki o ataku na Magdalenę Ogórek: to była próba linczu, użyto przemocy

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Ryszard Czarnecki o ataku na Magdalenę Ogórek: to była próba linczu, użyto przemocy
Ryszard CzarneckiFoto: PR

– To była próba linczu, użyto przemocy, ale przecież może dojść do rzeczy jeszcze gorszych, jeżeli politycy opozycyjni nie wezwą swoich zwolenników do tego, aby takich działań nie podejmowal – mówił o ataku na Magdalenę Ogórek poseł PiS do Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki.

Posłuchaj

Ryszard Czarnecki o ataku na Magdalenę Ogórek (Salon polityczny Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

Gość "Salonu politycznego Trójki" w rozmowie z Pawłem Lisickim stwierdził, że atak na kobietę jest haniebny. – W polskiej kulturze od wieków kobieta ma szczególną rolę i pozycję. Atakowanie kobiety jest z jednej strony aktem dzikiej desperacji, a z drugiej aktem moralnie haniebnym – podkreślił.

Zdaniem Ryszarda Czarneckiego zajście z udziałem Magdaleny Ogórek przed budynkiem TVP jest spowodowane "olbrzymim hejtem na media narodowe, zwłaszcza na telewizję publiczną, który ma miejsce od dłuższego czasu". – Ci ludzie zostali niejako zaproszeni do tego typu ataków przez tych, którzy nie w wymiarze agresji fizycznej, ale agresji werbalnej, atakowali telewizję publiczną od paru lat. Zwłaszcza od paru miesięcy i tygodni – mówił polityk PiS, przypominając jednocześnie, że nie były to pierwsze akty agresji wymierzone w dziennikarzy.

– Wcześniej podczas demonstracji KOD-u zaatakowany był Michał Rachoń. Dziennikarze TVP byli atakowani przed Sejmem. Również politycy, bo nie tylko o dziennikarzy chodzi – wyliczał Czarnecki, wskazując przy tym konkretne przypadki. – Krystyna Pawłowicz była zatrzymana, popychana przed Sejmem. Tadeusz Cymański, poseł Zjednoczonej Prawicy, został również zaatakowany, był popychany, szturchany przed Sejmem. Poseł Leśniak został uderzony przez polityka Platformy – dodał europoseł.

Czarnecki zwrócił też uwagę, że "środowisko dziennikarskie zachowało się w tej sprawie (Magdaleny Ogórek – red.) dużo bardziej przyzwoicie niż środowisko polityczne". – Od tego wydarzenia minęło około 40 godzin, a nie ma żadnego potępienia przez polityków totalnej opozycji tego, co się stało. A to przecież byli ich zwolennicy. To głośne milczenie jest też haniebne – mówił polityk. 

Więcej ważnych informacji i komentarzy znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki""Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".

Poseł do PE skrytykował też wpis w mediach społecznościowych posłanki Platformy Obywatelskiej Izabeli Leszczyny, która skomentowała atak na publicystkę TVP Info. – Pisze na Twitterze beztrosko i z satysfakcją: "Kto sieje wiatr, ten zbiera burze", to jest faktyczne rozgrzeszenie ludzi, którzy ten hańbiący atak na kobietę podjęli. Ten tweet posłanki PO nie spotkał się z żadnym potępieniem liderów totalnej opozycji. To jest też hańbiące – oburzał się Czarnecki.

Polityk zapytany o reakcję policji podczas zajścia przed budynkiem telewizji publicznej stwierdził, że się cieszy, iż "minister MSWiA Joachim Brudziński bardzo jednoznacznie określił tę sytuację i powiedział, że policja będzie interweniować".

– Cieszę się, że te ataki internetowe na różnych polityków mają puentę w postaci zatrzymań przez policję. Szkoda, że tego nie było wcześniej. Policja kilka dni temu umorzyła postępowanie wobec człowieka, który w internecie groził mi śmiercią. Mówił, że mnie zabije i też atakował moją rodzinę. Dobrze, że inni politycy mieli więcej szczęścia i ci, którzy grozili tym samym im, zostali aresztowani – tłumaczył i dodał, że policja powinna w takich sytuacjach interweniować zdecydowanie. – Wystarczy iskierka, żeby był pożar  skwitował.

***

Tytuł audycji: Salon polityczny Trójki
Prowadzi: Paweł Lisicki
Gość: Ryszard Czarnecki (poseł PiS do Parlamentu Europejskiego)
Data emisji: 4.02.2019
Godzina emisji: 8.14

pkur/kw

Polecane