"Nie mogłabym być tylko Matką Polką"

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
"Nie mogłabym być tylko Matką Polką"
Foto: Glow Images/East News

- Nie mogłabym siedzieć w domu i na zawsze zostać kurą domową. Wtedy bym była też "matką frustratką" i prawdopodobnie zaczęłoby się to negatywnie przekładać na dzieci i męża - opowiada jedna z rozmówczyń Joanny Mielewczyk.

Posłuchaj

"Nie mogłabym być tylko Matką Polką"
+
Dodaj do playlisty
+

W audycji "Matka Polka Feministka" tym razem gościły mamy, które wróciły do pracy, bo tak właśnie chciały lub inaczej nie mogły. - Nie było dla mnie problemem zostawienie dziecka, nie miałam tego dylematu. Faktem jest, że trafiłam na cudowną nianię. Nie bałam się mówić, że pewne czynności przy małym dziecku, zwłaszcza te powtarzalne, są po prostu nudne. Ja ich nienawidziłam - wyznaje jedna z bohaterek audycji, która bardzo chciała wrócić do pracy i zrobiła to jak córeczka skończyła 8 miesięcy.

Pozostałe odcinki cyklu mogą Państwo znaleźć >>> tu.

Druga z matek opowiada, że choć powrót do pracy wiązał się z rozłąką z dziećmi, większym zmęczeniem oraz mnóstwem dodatkowych obowiązków, to psychicznie było znacznie lepiej. Szczególnie przy drugim dziecku, gdy mając za sobą to doświadczenie kolejną rozłąkę mogła lepiej zorganizować i dla dziecka i dla siebie. -  Powrót dał mi radość z pracy. Mogę coś osiągnąć w życiu zawodowym - mówi.

Jak radzić sobie z presją otoczenia? Jak rozstrzygnąć odwieczny dylemat: "wracać czy nie wracać"? Na audycję Joanny Mielewczyk "Matka Polka Feministka" zapraszamy w każdy wtorek o godz. 16.35. Zapraszamy do kontaktu: matkapolka@polskieradio.pl

Polecane