Komasa czyta Wyszyńskiego. "Pro memoria" z lat 1953-56

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Komasa czyta Wyszyńskiego. "Pro memoria" z lat 1953-56
Wiesław KomasaFoto: Gina Komasa

Miesiąc przed 39. rocznicą śmierci prymasa Stefana Wyszyńskiego (28 maja 1981 roku) rozpoczynamy lekturę jego zapisków/notatek, które prowadził w latach 1948-81. Publikuje je systematycznie IPN pod oryginalnym tytułem "Pro memoria". Jest to monumentalna seria, z której wybraliśmy Tom 3, obejmujący lata 1953-56, czyli czas uwięzienia kardynała. Emisja 30 odcinków od poniedziałku do czwartku. Początek lektury dziś o godz. 20.45.

"Pro memoria" Tom 3 "Pro memoria" Tom 3

W książce, którą właśnie opublikował Znak p.t. "Wiara nadzieja miłość. Prymas Wyszyński" autorka – Ewa K. Czaczkowska przytacza m.in. słowa Stefana Wyszyńskiego z 1976 roku "Władzy nie szukałem i do niej nie dążyłem. Zostałem po prostu zmuszony do spełnienia w Kościele obowiązków, które chciałem zamienić na służbę i służenie (…) usiłowałem mniej rozkazywać, a więcej prosić".

Wiesław Szala Wiesław Szala (fot. Gina Komasa)

We wstępie do Tomu 3 z kolei czytamy: "Po śmierci Józefa Stalina, 5 marca 1953 r. (…) powszechne było oczekiwanie na poprawę sytuacji politycznej, społecznej, gospodarczej i religijnej. Zaczęto mówić o nadchodzącej «odwilży». Ale zmiany (…) okazały się powierzchowne (…). Rok (1953) przyniósł Polsce dalsze represje i terror".
25 września prymas "zostaje aresztowany i wywieziony do Rywałdu". Kilka miesięcy wcześniej, 21 maja, "kieruje do władz państwowych w imieniu episkopatu memoriał "Non possumus" (za Kalendarium w książce Ewy Czaczkowskiej).

Prof. Wiesław Komasa Prof. Wiesław Komasa 

Decydując się na lekturę fragmentów "Pro memoria", zdajemy sobie sprawę z ryzyka. "Ty mnie nie maluj na kolanach. Ty mnie maluj dobrze" – głosi anegdota o słowach Pana Boga do Jana Styki. Staramy się o niej pamiętać w Trójce, radiu świeckim, w którym jesteśmy słuchani zarówno przez wierzących, jak i niewierzących. Mogąc przeczytać tylko niewielkie fragmenty tomu, wybieramy te, które mogą zainteresować większość naszych odbiorców, wiedząc zarazem, że przywołujemy słowa człowieka, który był "wybitnym przywódcą duchowym, mężem stanu i autorytetem moralnym" (za notką na okładce książki Ewy Czaczkowskiej).

Prof. Wiesław Komasa Prof. Wiesław Komasa 

Do lektury fragmentów "Pro memoria" zaprosiliśmy profesora Wiesława Komasę (aktora teatralnego, filmowego, pedagoga). Aktor zadanie ma niełatwe, z dwóch powodów. Wciela się bowiem w postać (zadanie aktorskie) człowieka młodszego od siebie (Stefan Wyszyński w 1953 roku miał 52 lata), uduchowionego, jednocześnie walczącego, świadomego, w jaką walkę jest zaangażowany. W procesie lektury bardzo trudno oddać jest ową wielowymiarowość, ale też Wiesław Komasa pracuje nad tekstem w warunkach, w jakich wcześniej nie pracował, choć sporo już doświadczył w swoim zawodowym życiu. Zmuszony do pozostania w domu i pozbawiony możliwości bezpośredniego kontaktowania się z realizatorem i z nami, podejmuje wielki wysiłek.

Prof. Wiesław Komasa Prof. Wiesław Komasa 

Dla nas to też doświadczenie nowe. Z każdym fragmentem uczymy się razem (na odległość) tej lektury. W jakimś sensie wszyscy eksperymentujemy. Realizacji nagrania podjął się Wiesław Szala, laureat Złotego Mikrofonu. O muzykę poprosiliśmy znakomicie czującego/słyszącego brzmienie Programu Trzeciego młodego muzyka, kompozytora Łukasza Borowieckiego.

Zapraszamy, zdając sobie wreszcie sprawę z tego, że nasza lektura powstaje w podwójnie szczególnych okolicznościach: tych, które dotyczą nas wszystkich, jak i zbliżającej się beatyfikacji Prymasa Tysiąclecia (planowanej na 7 czerwca).

Dziękujemy za pomoc Ginie Komasie – wieloletniej naszej koleżance z Polskiego Radia oraz dyrektorowi Adamowi Hlebowiczowi.

***

Do słuchania zapraszają Barbara Marcinik, Wiesław Szala, Jakub Sadowski – wydawca oraz Wojciech Dorosz – pomoc techniczna.

Początek lektury: 28 kwietnia 2020, godz. 20.45.

Polecane