"Portret młodej wenecjanki" Jerzego Pilcha w Trójce

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
"Portret młodej wenecjanki" Jerzego Pilcha w Trójce
Jerzy PilchFoto: Wojciech Dorosz

Kolejna książka w odcinkach! Tym razem wieczorami w Trójce będzie można posłuchać fragmentów "Portretu młodej wenecjanki" Jerzego Pilcha.

Posłuchaj

"Portret młodej wenecjanki" - fragment szósty
+
Dodaj do playlisty
+

Nową książkę Jerzego Pilcha trudno nazwać powieścią. To rodzaj prozy dygresyjnej, w której autobiograficzne refleksje, przypominające fragmenty jego "Dziennika", przeplatają się z miniesejami na temat malarstwa (tu pewne novum, bo do tej pory pisał głównie o książkach) i - z nielicznymi, jak mozna sądzić, elementami fikcji literackiej. Najbardziej "Portret…" przypomina jednak traktat na temat literatury erotycznej. Szczęśliwie nie brak w tej dziwnej książce fragmentów zabawnych i, co częste u Jerzego Pilcha, autoironicznych oraz tragikomicznych. Przypomina ta książka wreszcie jego poprzednią, zatytułowaną "Zuza czyli czas oddalenia". Dariusz Nowacki w recenzji "Portretu..." zauważa, że nie znajdziemy tu charakterystycznej "frazy" Jerzego Pilcha. Mimo to nadal jego styl jest rozpoznawalny. Jedynie styl włączonego do "Portretu..." opowiadania Atiny Milić - czyli bohaterki Praliny Pralinowicz - jest, co naturalne, odrębny (Atina Milić jest postacią rzeczywistą; rozmowę z nią przeprowadziła do książki "Pilch w sensie ścisłym" Katarzyna Kubisiowska). Czy tego typu proza sprawdzi się w lekturze na głos? Wszystko zależy od aktora.

Jan Peszek czyta powieść "Portret młodej Wenecjanki", fot. PR Jan Peszek czyta "Portret młodej Wenecjanki", fot. PR

Tym razem zaprosiliśmy Jana Peszka, który zna Jerzego Pilcha i "słyszy" go. Do tej pory proponowaliśmy czytanie prozy tego autora Krzysztofowi Majchrzakowi ("Miasto utrapienia"), Adamowi Ferencemu ("Dziennik"), Maciejowi Stuhrowi ("Wiele demonów") oraz Piotrowi Fronczewskiemu ("Zuza albo czas oddalenia"). Warstwę muzyczną tworzą zabawne (momentami groteskowe) utwory z płyt Małych Instrumentów.

Tadeusz Nyczek w MBK (z 12 marca) cytuje zdanie kończące "Portret młodej wenecjanki": "Budzisz się i jak za życia z niebywałą lekkością prowadzisz piłkę pomiędzy grobami". Znając tę codę, może należałoby raz jeszcze przeczytać książkę?

***

Zapraszamy od poniedziałku (13 marca 2017) około 20.50.

Baszka Marcinik oraz Renata Szewczak, Janusz Deblessem i Mateusz Patyk.

Książkę opublikowało Wydawnictwo Literackie. Dziękujemy za pomoc w realizacji naszego "serialu".

Polecane