Duch świecki w muzyce religijnej. Koncert oratoryjny

Ostatnia aktualizacja: 15.03.2020 09:56
W niedzielny wieczór wysłuchaliśmy koncertu Chóru Polskiego Radia, Zespołu Śpiewaków Miasta Katowice "Camerata Silesia" oraz Orkiestry Polskiego Radia w Warszawie. W programie: "Litania do Marii Panny" op. 59 Karola Szymanowskiego oraz "Stabat Mater" Gioacchino Rossiniego.
Chór Polskiego Radia
Chór Polskiego RadiaFoto: Mat. prasowe

„Dwunastodźwięczna cytaro, której struny są z nieba - dźwięk mowy ludzkiej dla ucha mego przywróć od nowa” - tymi słowami rozpoczyna się Litania do Marii Panny op. 59 Karola Szymanowskiego z 1933 roku. Kompozytor wykorzystał w niej dwie strofy z Litanii autorstwa międzywojennego poety z orbity Skamandra, Jerzego Lieberta. Wiersz pochodzi z tomiku Gusła z 1930 roku. Zaledwie rok później młody poeta zmarł na gruźlicę, mając zaledwie 26 lat. Choć Szymanowski pracował nad tą kompozycją już od 1930 roku, to właśnie przedwczesna śmierć Lieberta wpłynęła na to, że postanowił do niej powrócić.

Pod względem formalnym utwór jest dwuczęściową kantatą na sopran solo, chór żeński i orkiestrę symfoniczną. Jest to zarazem jedno z ostatnich dzieł Szymanowskiego, pochodzące z tzw. "narodowego" okresu twórczości, z którego pochodzi również wcześniejsze o kilka lat, słynne Stabat Mater. Zresztą sam autor uważał, że Litania jak najbardziej dorównuje właśnie temu dziełu. Jak pisał w liście do Zofii Kochańskiej "to może najgłębsza, najbardziej skupiona rzecz moja". I rzeczywiście to skupienie i osobisty, chwilami intymny ton słychać od początku. Oszczędna w środkach, elegijna w charakterze i zawierająca chwytającą za serce piękną kantylenę, Litania rozwija się powoli, a gdy przychodzi punkt kulminacyjny, następuje wyraźne uspokojenie i wyciszenie.

Po tekst tradycyjnej średniowiecznej sekwencji Stabat Mater sięgali przez wieki najwięksi kompozytorzy, począwszy od Palestriny, przez Pergolesiego, Vivaldiego, Dvořáka, Verdiego, Szymanowskiego, aż po Pendereckiego czy Pärta. Swoją cegiełkę w muzycznej historii liturgicznej sekwencji posiada również Gioacchino Rossini, którego Stabat Mater należy do najcenniejszych utworów muzyki religijnej. Składające się z dziesięciu części dzieło przeznaczone jest na kwartet solistów, chór mieszany i orkiestrę symfoniczną i świadczy o mistrzowskim opanowaniu sztuki kontrapunktycznej. Jednak to, że Stabat Mater ujrzało światło dzienne, nie było wcale wynikiem spontanicznej decyzji słynnego, choć milczącego od lat kompozytora operowego, ale splotem okoliczności, które zmusiły w końcu autora Cyrulika sewilskiego do ukończenia i opublikowania dzieła. Cała zresztą historia sporu z paryskim wydawcą, łącznie z pomówieniem kompozytora o fałszerstwo, a nawet kradzież rękopisu, mogłaby posłużyć dziś za doskonałe studium przypadku, omawiane przez studentów na zajęciach z prawa autorskiego.

Prawykonanie utworu odbyło się w Salle Ventadour w Paryżu, 7 stycznia 1842 roku. Sukces był ogromny, a wykonanie odbiło się szerokim echem we francuskiej prasie. Jeden z krytyków napisał nawet, że "od czasów pierwszego wykonania Stworzenia świata Haydna muzyczny Paryż nie przeżywał podobnie głębokich wzruszeń estetycznych". Paryski sukces zapoczątkował triumfalny pochód dzieła po całej Europie.

Program:

Karol Szymanowski, Litania do Marii Panny op.59

Gioacchino Rossini, "Stabat Mater"

Wykonawcy:

Iwona Hossa - sopran, Anna Borucka - mezzosopran, Andrzej Lampert - tenor, Jarosław Bręk - bas-baryton; Chór Polskiego Radia w Krakowie, Zespół Śpiewaków Miasta Katowice "Camerata Silesia" oraz Orkiestra Polskiego Radia w Warszawie pod dyrekcją Michała Klauzy.

(8 marca 2020, Studio Koncertowe Polskiego Radia im. W. Lutosławskiego w Warszawie)

***

Tytuł audycji: Filharmonia Dwójki

Prowadziła: Ewa Szczecińska

Data emisji: 15.03.2020

Godzina emisji: 18.00

Czytaj także

"Granie Brahmsa jest jak uprawianie sportów drużynowych"

Ostatnia aktualizacja: 05.03.2020 17:13
- Ten koncert jest jak rozmowa pomiędzy dwojgiem solistów, a także pomiędzy nimi i orkiestrą. Wszyscy wymieniamy się tematami jak opiniami podczas rozmowy - mówiła wiolonczelistka Amanda Forsyth o "Koncercie podwójnym a-moll", ostatnim utworze symfonicznym Brahmsa.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Masaaki Suzuki: muzyka Bacha daje człowiekowi nadzieję

Ostatnia aktualizacja: 06.03.2020 21:50
- "Pasja wg św. Jana" jest jednym z najbliższych mi dzieł Bacha. Często zestawia się ją z Pasją Mateuszową, ale Janowa jest bardziej dramatyczna, zwięźlejsza w formie i niesie za sobą inne przesłanie - mówił japoński organista, klawesynista i dyrygent.
rozwiń zwiń