Pascal Rogé: nie ma czegoś takiego jak głęboka muzyka francuska

Ostatnia aktualizacja: 07.02.2020 09:37
- To nie znaczy oczywiście, że ta muzyka jest powierzchowna. Jest po prostu komunikatywna, nie ma ambicji zbawiania świata czy bycia intelektualną - podkreślał w Dwójce francuski pianista, który wystąpił 6 lutego br. wraz z Narodową Orkiestrą Symfoniczną Polskiego Radia w Katowicach.
Audio
  • Pascal Rogé - nie tylko o muzyce francuskiej (Filharmonia Dwójki)
Pascal Roge
Pascal RogeFoto: Neda Navae

pap_Billy2.jpg
Bertrand de Billy: już jako dziecko chciałem zostać dyrygentem

Claude Debussy powiedział kiedyś - co przypomniała prowadząca audycję Róża Światczyńska - że w muzyce francuskiej liczy się klarowność, elegancja i melodyjność, ale jej głównym celem i tak jest sprawianie przyjemności.

- Uwielbiam te słowa Debussy’ego, bo pokazują w istocie, że poza tym, iż był on wielkim nowatorem w muzyce i zrewolucjonizował harmonię, myślał głównie o tym, by dzielić emocje i dawać przyjemność słuchaczom. Ta opinia odnosi się chyba do wszystkich kompozytorów francuskich. To raczej lekka twórczość. Czasem mówię nawet, że nie ma czegoś takiego jak głęboka muzyka francuska - mówił Pascal Rogé. 

W rozmowie również m.in. o twórczości Camille’a Saint-Saënsa, którego V Koncert fortepianowy F-dur "Egipski" op. 103 znalazł się w programie czwartkowego koncertu w Katowicach.

***

Tytuł audycji: Filharmonia Dwójki

Prowadzi: Róża Światczyńska

Gość: Pascal Rogé (pianista)

Data emisji: 20.30

Czytaj także

Bertrand de Billy: już jako dziecko chciałem zostać dyrygentem

Ostatnia aktualizacja: 07.02.2020 11:01
- Powiedziałem rodzicom, że chcę być dyrygentem, i nikt nie wiedział, skąd mi się to wzięło. Nikt w rodzinie nie był muzykiem, jestem pierwszy - mówił Bertrand de Billy o swoich najwcześniejszych (zaledwie kilkulatka) wspomnieniach związanych z dyrygenturą.
rozwiń zwiń