Błoto eksperymentuje mieszając kwasy z zasadami

Ostatnia aktualizacja: 30.04.2021 12:59
Co łączy jazzową improwizację, Program 2 Polskiego Radia, Tercet Egzotyczny, obskurny rap z Memphis, kasety magnetofonowe, trap, elementy drillu i hip-hopowe pętle? Teoretycznie tych elementów połączyć się nie da, ale taka sztuka udała się właśnie zespołowi Błoto na ich trzecim LP pt. "Kwasy i zasady".
Błoto Kwasy i zasady
Błoto "Kwasy i zasady"Foto: mat.promoc.
Błoto_10_photo_by_O.Bodnaruś 1200.jpg
Marek Pędziwiatr z grupy Błoto: nowa płyta powstała z myślą o Domówce

Nikt nie przypuszczał że zespół, który pojawił się nagle i niespodziewanie na scenie jazzowej, będzie rozwijał się w tak błyskawicznym tempie i w tak nieoczekiwaną stronę. Krytycy i muzyczni komentatorzy jeszcze rok temu przy okazji wydania debiutanckich "Erozji" traktowali Błoto jedynie jako jednorazowy spin off większej brygady jaką jest EABS, jednak zespół poszedł za ciosem wydając szybko kolejny album pt. "Kwiatostan". Obie płyty rezonowały na tyle mocno, by znaleźć się na szczycie wielu rocznych podsumowań, a także stać się bezpośrednią przyczyną nominacji do takich nagród jak Paszporty Polityki czy Odkrycia Empiku.

Otaczająca nas rzeczywistość nadal dostarczała zespołowi inspiracji do tworzenia. Kwartet Błoto potrzebował więc tylko małej iskierki do kolejnego wybuchu kreatywności. Zapalnikiem okazał się Program Drugi Polskiego Radia, który wyszedł z inicjatywą zaproszenia zespołu do "Domówki z Dwójką". Taki był zaczyn do powstania "Kwasów i zasad", trzeciej pełnoprawnej płyty Błota na przestrzeni dwunastu miesięcy.


Źr. YouTube/ Polskie Radio/Domówka z Dwójką | Błoto


Idea domówki zdeterminowała również podejście do nagrania albumu w charakterze "zrób to sam". Tym sposobem nagrania zostały zrealizowane w domu należącym do legendy polskiego popu i latino Izabeli Skrybant-Dziewiątkowskiej (Tercet Egzotyczny). Dzięki temu słuchacz powinien mieć poczucie niemal uczestniczenia w sesji nagraniowej. Zwłaszcza, że "Domówka z Dwójką" została zrealizowana całości na video za pomocą jednego ujęcia.

Wuja HZG, Cancer G, OlafSaxx i Latarnik mieli już możliwość korzystania z wysokiej klasy sprzętu w dobrze wyposażonych studiach nagraniowych, dlatego tym razem muzycy postanowili pójść w przeciwnym kierunku. Drogą lo-fi. Nagrania zrealizowano przy użyciu minimalnej ilości mikrofonów, a całość została zarejestrowana na kasecie magnetofonowej za pomocą magnetofonu stereo Tascam 122 MKII, nadając brudny a zarazem ciepły charakter brzmieniu Błota, co wyraźnie słychać od pierwszych minut płyty.

Źr. YouTube/ Błoto - Chryja


Zespół zawsze poruszał się w sferze metafor bliskich naturze. Podobnie jest i tym razem, jednak Błoto weszło głębiej w "związki chemiczne" zwane kwasami i zasadami. Ostatecznie temat płyty zmyślnie omija bezpośrednie znaczenie tych słów, ponownie bawiąc się konwencją. Zestaw wyimprowizowanych beatów, odnosi się do relacji międzyludzkich, które w dzisiejszych czasach często posiadają skrajny, żrący i wybuchowy charakter, dlatego potrzebujemy ram które pozwolą im przeciwdziałać.

Charakter albumu podkreśla oprawa graficzna przygotowana przez producenta muzycznego 1988, znanego z nieistniejącego już duetu Syny. Album "Kwasy i zasady" ukaże się nakładem Astigmatic Records pod patronatem Programu Drugiego Polskiego Radia 30 kwietnia 2021 roku. Płyta będzie dostępna na winylu, CD oraz na wszystkich platformach streamingowych.


***
mat.pras.


Zobacz więcej na temat: patronat Dwójka MUZYKA Jazz
Czytaj także

WP #217. Chick Corea i Urszula Dudziak

Ostatnia aktualizacja: 08.03.2021 11:42
W 217. wydaniu "Wieczoru płytowego" słuchaliśmy płyt Chick Corea & Return To Forever feat Flora Purim "Light as a Feather" oraz "Future Talk" Urszuli Dudziak.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Krzysztof Lenczowski: impulsem do napisania tej płyty była lektura "Biegunów"

Ostatnia aktualizacja: 12.03.2021 11:30
- Ta powieść Olgi Tokarczuk opowiada o tym, że ludzie, którzy się przemieszczają, uciekają przed złem. I kiedy czytałem o tych rzeczach, zamknięty w czterech ścianach domu, to poczułem się jak w więzieniu. Dlatego postanowiłem przelać to na kompozycję - mówił w Dwójce Krzysztof Lenczowski o swojej najnowszej płycie "Lost Journey".
rozwiń zwiń