Julianna Awdiejewa: od muzyki też trzeba odpocząć

Ostatnia aktualizacja: 27.08.2019 11:00
- To było bardzo pracowite lato. Uczestniczyłam w wielu festiwalach, odwiedziłam Davos i La Roque D’Antheron. Warszawa jest dla mnie ostatnim przystankiem w tym sezonie - powiedziała pianistka w przerwie swojego recitalu na festiwalu Chopin i jego Europa.
Audio
  • Rozmowa z pianistką Julianną Awdiejewą (Letni Festiwal Muzyczny/Dwójka)
Julianna Awdiejewa
Julianna AwdiejewaFoto: C_Schneider/materiały prasowe

Dla triumfatorki XVI Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina 2010 Julianny Awidiejewej występ na tegorocznym festiwalu Chopin i jego Europa był nie tylko spotkaniem z przyjaciółmi i odwiedzeniem sali Filharmonii Narodowej, do której - jak często podkreśla - ma wyjątkowy sentyment, ale i zakończeniem intensywnego czasu pracy.

- W tym sezonie artystycznym miałam sporo pracy. Oprócz wystąpienia na festiwalach w Davos i La Roque D’Antheron wspólnie z Gidonem Kremerem wyruszyliśmy w trasę koncertową po Austrii i Niemczech. Czekają mnie koncerty w Japonii, wspołpraca z amerykańskimi orkiestrami z Pittsburga i Baltimore. Uczę się też drugiego koncertu fortepianowego Bartoka, a to z pewnością kolejny Mount Everest do zdobycia! 

Artystka przyznała, że warszawskim recitalem kończy intensywny okres pracy i zaczyna urlop. - Odpoczynek od muzyki jest bardzo ważny. Zawsze staram się tak planować pracę, by móc pozwolić sobie na krótkie przerwy także w trakcie sezonu.

A jak zwyciężczyni Konkursu Chopinowskiego spędza czas wolny? - Każdy ma swój ulubiony na to sposób - zdradziła pianistka. - Dla mnie kluczowa jest bliskość natury, dopiero wtedy jestem w stanie zupełnie odciąć się od codzienności i skupić na odpoczynku. Będąc w kontakcie z przyrodą, nabieram sił. Taki jest mój pomysł na wakacje, które jak zwykle skończą się zapewne zbyt szybko – w końcu nowy sezon zaczyna się już całkiem niedługo!

W audycji Julianna Awdiejewa mówiła także o repertuarze warszawskiego koncertu, na który złożyły się Mazurki op. 59 – nr 1 a-moll, nr 2 As-dur, nr 3 fis-moll i Sonata h-moll op. 58 Fryderyka Chopina, Fantasiestücke op. 12 Roberta Schumanna oraz Fantazja C-dur „Wędrowiec” op. 15 Franciszka Schuberta. Opowiedziała również o swoim stounku do muzyki programowej i szukania inspriacji w pozamuzycznych treściach utworów.

***

Tytuł audycji:  Letni Festiwal Muzyczny 

Rozmawiała: Monika Zając

Gość: Julianna Awdiejewa (pianistka)

Data emisji: 26.08.2019

Godzina emisji: 20.50 

at/bch

Czytaj także

Wakacje Chopina. Z wizytą w Nohant

Ostatnia aktualizacja: 22.08.2019 14:32
- Każdego lata między 1839 a 1846 rokiem Camille Pleyel przysyłał do Nohant swój fortepian, który stawał w pokoju Fryderyka Chopina na I piętrze. Kompozytor potrzebował tego instrumentu nie tyle do grania, co do tworzenia. W swoich nutach umieszczał wszak tyle szczegółów, że musiał mieć odpowiedni fortepian, który sprosta właściwej konstrukcji utworów - opowiadał Yves Henry, dyrektor artystyczny festiwalu w Nohant.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Howard Shelley: kocham orkiestry

Ostatnia aktualizacja: 24.08.2019 12:00
- Nie wiem, czy w ludzkim życiu może być coś piękniejszego niż współtworzenie organizmu składającego się z kilkudziesięciu osób; organizmu, który oddycha wspólnie, którego każda część musi współpracować z pozostałymi. Kiedy ta machina rusza, nie ma nic bardziej ekscytującego. I tylko chyba bardzo trudnej publiczności nie udziela się ta ekscytacja - mówił w gość "Letniego Festiwalu Muzycznego", brytyjski dyrygent i pianista.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Eric Lu: Bach jest największy, ale kocham Mozarta

Ostatnia aktualizacja: 24.08.2019 14:06
- Niezwykłość muzyki Mozarta polega m.in. na tym, że każda nuta i każdy akord mają ogromne znaczenie - mówił w Dwójce amerykański pianista, który na festiwalu "Chopin i jego Europa" wykonał Koncert fortepianowy A-dur wiedeńskiego klasyka.
rozwiń zwiń