Jan Lityński: Henryk Wujec był człowiekiem niezwykłej pracowitości i odwagi

Ostatnia aktualizacja: 29.10.2020 17:30
- Miał niespożytą energię. Wiecznie coś robił, wiecznie był aktywny i nie był w stanie usiedzieć na miejscu, tylko poświęcał się dla innych. Nigdy nie chciał być numerem jeden, za to miał ambicję, by coś zrobić - opowiadał Jan Lityński, wspominając działacza "Solidarności", członka KOR i prezydenckiego doradcę Henryka Wujca.
Henryk Wujec
Henryk WujecFoto: PR

Posłuchaj
12:58 _PR2_AAC 2020_10_29-17-30-50.mp3 Henryk Wujec we wspomnieniach Jana Lityńskiego (Pożegnania/Dwójka)

Henryk Wujec w 1970 roku ukończył studia na Wydziale Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego, a w 1977 studia podyplomowe z zakresu technologii elektronowej na Politechnice Warszawskiej. W 1962 r. został członkiem Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie. Jan Lityński wspominał, że Henryka Wujca poznał jeszcze w latach 60.

- Heniek poszedł na fizykę na UMCS i tak zaprzyjaźnił się z Markiem Tabinem. Razem uznali, że w Lublinie się nie rozwiną, więc na drugi rok przenieśli się do Warszawy, gdzie go poznałem przez jego żonę, z którą znałem się od dzieciństwa. Heniek miał pseudonim "Ptaszyna", ze względu na to, że był cały czas w ruchu i jak gdyby świergotał. Był powszechnie lubiany - wspominał gość Dwójki.

Henryk Wujec 663.jpg
Nie żyje Henryk Wujec. "Był postacią mityczną"

Latem 1976 r. zaangażował się w pomoc robotnikom z Ursusa represjonowanym za udział w wydarzeniom czerwca 1976. Jak podkreślił Jan Lityński, Henryk Wujec był głównym motorem działalności w tym zakładzie. - To on zorganizował dużą akcję kilkuset robotników w obronie aresztowanych i prześladowanych kolegów. I w zasadzie od tego momentu przejął główne działania w Ursusie. Szybko stał się niekwestionowanym liderem tych działań, bo potrafił nawet kilka razy w tygodniu tam bywać.

Czytaj też:

W latach 1976–1977 był współpracownikiem Komitetu Obrony Robotników, w maju 1977 uczestniczył w głodówce w kościele św. Marcina w Warszawie. Od 1977 do 1981 r. był członkiem Komitetu Samoobrony Społecznej "KOR". Za współpracę z tą organizacją w 1978 został zwolniony z pracy.

Od 1978 do 1981 był pracownikiem Zespołu Elektryki w Polskim Komitecie Normalizacji Miar i Jakości. Organizował i redagował podziemne czasopismo "Robotnik", znalazł się wśród założycieli Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża. W 1980 wstąpił do Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność", zasiadał we władzach krajowych i mazowieckich związku. Od 13 grudnia 1981 r. do września 1982 r. był internowany, następnie do 1984 r. i ponownie od czerwca do września 1986 r. więziony.

- Był człowiekiem niesłychanie ciepłym, aczkolwiek kiedy ktoś go denerwował, potrafił powiedzieć coś ostrego, ale raczej lekceważącego, niż obrażającego - wspominał Jan Lityński. - Pod pewnym względem był też dziwakiem. Żył na pograniczu abnegacji, to znaczy nie przywiązywał specjalnej uwagi do ubioru. Jednak lubił dobrze zjeść, w umiarkowany sposób wypić. Nie był to człowiek pospolity. Wiecznie chciał się spotykać z ludźmi i to jest obraz, który jego przyjaciele mają w pamięci.

***

Tytuł audycji: Pożegnania

Rozmawiał: Michał Szułdrzyński

Gość: Jan Lityński (działacz opozycji w czasach PRL)

Data emisji: 29.10.2020

Godzina emisji: 17.30

Czytaj także

Działacz opozycji w PRL i prezydencki doradca. Nie żyje Henryk Wujec

Ostatnia aktualizacja: 15.08.2020 08:50
W wieku 79 lat zmarł Henryk Wujec, działacz opozycji z czasów PRL oraz były doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego. O jego śmierci poinformowała europosłanka Janina Ochojska.
rozwiń zwiń