Przemysław Słowiński: z sobowtórami mamy do czynienia już w Biblii

Ostatnia aktualizacja: 18.01.2022 17:00
- Chociaż sobowtórów, czyli osób identycznych, praktycznie nie ma, to chyba wszyscy znają parę osób bardzo do siebie podobnych. W przypadku sobowtóra do tego może dochodzić charakteryzacja, nauczenie się tych samych zachowań, naśladowanie głosu. Zdarzało się, że osoby takie odgrywały w historii niemałą rolę - mówił w Dwójce Przemysław Słowiński, współautor książki "Sobowtóry".
Sobowtóry odegrały w historii całkiem niemałą rolę
Sobowtóry odegrały w historii całkiem niemałą rolęFoto: Shutterstock/fran_kie
  • Dublerzy odegrali niebagatelną rolę w historii świata.
  • Wykorzystywano ich m.in. do ochrony ważnych postaci. Pojawiali się również złodzieje tożsamości, którym zależało na władzy.
  • Jak podkreślił gość audycji Przemysław Słowiński, mimo że o sobowtórach możemy przeczytać już w Biblii, wciąż budzą w nas niepokój.

Czy każdy z nas ma swojego sobowtóra? M.in. na to pytanie starają się odpowiedzieć autorzy najnowszej książki "Sobowtóry" - Przemysław Słowiński i Teresa Kowalik. W publikacji poznajemy historię sobowtórów wielkich władców, którzy byli przez nich zastępowani, myląc w ten sposób spiskowców. Ale to również opowieści o samozwańczych dublerach, chcących zagarnąć tron. - Staraliśmy się zrobić nie tylko przekrój historyczny, od Nerona do Putina, ale również opowiedzieć o sobowtórach, które uzurpowały sobie prawa do tronu - wyjaśnił gość audycji.

Sobowtóry i szpiedzy

Głównym powodem, dla którego wykorzystywano naśladowcę, było bezpieczeństwo władcy czy dyktatora, obawiającego się o własne życie. - Na ogół władcy używali sobowtórów do ochrony, aby to oni ginęli w przypadku zamachu. Sobowtóry odgrywały też ważną wolę w wywiadzie. Takie zagrywki stosowano główne w wywiadzie sowieckim i PRL-owskim. Zapewne wszyscy znamy historię Hansa Klossa, gdzie podobieństwo wynosiło 1:1, jednak w świecie pozafilmowym wyszukiwano ludzi zmarłych bezpotomnie lub zaginionych. W ich miejsce podstawiano osoby, których zadaniem było szpiegować na rzecz Moskwy - opowiadał Przemysław Słowiński.

Sobowtóry pojawiały się też po śmierci władcy, aby ogrzać się w blasku jego sławy, a nawet przejąć tron. Takim przykładem jest Neron - cesarz rzymski w latach 54-68. - Neron zginął w dość tajemniczych okolicznościach, nie było zbyt wielu świadków. Gdy wybuchło powstanie, które doprowadziło do jego upadku, cesarz schronił się w domu pewnego wyzwoleńca. Tam świadkiem jego śmierci była dwójka niewolników, którzy pochowali go w sarkofagu. Sarkofag zaginął, dlatego po pewnym czasie rozeszła się wiadomość, że Neron żyje. Wtedy zaczęli pojawiać się kandydaci do tronu - podkreślił gość audycji.

Złodzieje tożsamości

Często pojawiały się również historie złodziei tożsamości. Były to sobowtóry, które pomimo zupełnego braku fizycznego podobieństwa, były rozpoznawane jako osoby, pod które się podszywały. Jednym z takich przykładów jest historia angielskiego lorda, po którym ślad przepadł w trakcie rejsu. - Jakiś czas po jego zaginięciu pojawił się człowiek, podający się za niego, jednak zupełnie do niego niepodobny, bo lord był mały, a sobowtór duży. Natomiast ludzie, w tym jego własna matka, rozpoznawali go. Są więc historie sobowtórów zupełnie niepodobnych do pierwowzoru.

Jak podkreślił Przemysław Słowiński, sobowtóry pojawiają się od zarania dziejów. Pierwsze wzmianki możemy odnaleźć już w Piśmie Świętym. - Biblia wspomina o Jakubie, synu Izaaka, który podszył się pod swojego brata, aby wyłudzić błogosławieństwo - wspominał gość audycji. Dodał też, że choć o postaciach niemal identycznych słyszymy już od tysięcy lat, wciąż wywołują one zaniepokojenie. - Sobowtóry największy lęk budziły w czasach, gdy ogół posiadł wiedzę w stopniu dopiero szczątkowym. Trudno się temu dziwić, bo chyba każdy by się zaniepokoił, widząc człowieka, który wygląda dokładnie tak, jak on - mówił gość audycji.


Posłuchaj
17:49 Wybieram Dwójkę 18.01.2021 Sobowtór.mp3 Przemysław Słowiński o książce "Sobowtóry" (Wybieram Dwójkę)

***

Tytuł audycji: Wybieram Dwójkę

Prowadził: Jakub Kukla

Gość: Przemysław Słowiński (współautor książki "Sobowtóry")

Data emisji: 18.01.2022

Godzina emisji: 16.30

Czytaj także

Fundacja Sztuk Wizualnych i jej coraz bogatsze archiwa

Ostatnia aktualizacja: 10.01.2022 18:00
- Zygmunt Rytka debiutował w 1973 roku w duchu awangardy. Jego pierwszy cykl to specyficzne badania, zdjęcia robione przypadkowo co wybrany okres. W niektórych cyklach występował jako performer, pod koniec życia więcej pracował w trójwymiarze, z obiektami - mówił na antenie Dwójki Karol Hordziej z Fundacji Sztuk Wizualnych.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Julian Rachlin: moim ulubionym instrumentem jest muzyka

Ostatnia aktualizacja: 13.01.2022 18:00
- Muzyka jako taka jest balansowaniem między kameralistyką a kompozycjami symfonicznymi. W mojej filozofii każdy utwór jest dla mnie jak kwartet smyczkowy, w którym wszyscy muzycy nawzajem się słuchają i tworzą wspólną intymną atmosferę. Niezależnie od tego, jak obszerne dzieło wykonujemy, ta wspólnota to swego rodzaju muzyczny napęd - mówił na antenie Dwójki Julian Rachlin, austriacki skrzypek i dyrygent.
rozwiń zwiń