Małgorzata Szumowska: "The Other Lamb" to film mroczny

Ostatnia aktualizacja: 28.05.2020 17:20
- To film w klimacie kina gatunkowego, ale autorskiego. Dzieje się głównie w głowie bohaterki, ale jest też o kulcie, wykorzystywaniu. Powiedziałabym, że to taki temat bardzo aktualny - opowiadała w Dwójce polska reżyserka, scenarzystka i producentka, autorka najnowszego, trzymającego w napięciu thrilleru.
Audio
  • Z Małgorzatą Szumowską na temat jej nowego filmu "The Other Lamb" rozmawia Beata Kwiatkowska (Wybieram Dwójkę)
Małgorzata Szumowska
Małgorzata SzumowskaFoto: Grzegorz Śledź/PR2

Film "The Other Lamb" wyprodukowany został przez twórców oscarowych dzieł, takich jak np. "Whiplash" czy "Drive". To jednocześnie pierwszy anglojęzyczny film w reżyserii Małgorzaty Szumowskiej. Jak podkreśliła w rozmowie, mimo że nie była producentem filmu, miała możliwość ingerencji w scenariusz i obsadę.

- Kiedy robiłam swoje filmy w Polsce, sama sobie byłam panem i władcą. Ale ta odwrotna sytuacja również daje dziwny rodzaj wolności, ponieważ nie bierze się do końca odpowiedzialności za wszystko. Po prostu masz zadanie do wykonania: opowiedzieć jak najlepiej pewną historię na ekranie językiem filmowym, nadać temu ton i styl. Ta praca mi się podobała, bo miałam dużo wolności. Razem z moim stałym współpracownikiem Michałem Englertem nie byliśmy pozbawieni tej radości tworzenia, przeciwnie - wciąż ją mieliśmy - mówiła reżyserka.

Przeczytaj: Małgorzata Szumowska: interesują mnie mocne, wyraźne historie >>>

Scenariusz filmu został nagrodzony w wielu konkursach, jednak Małgorzata Szumowska zdradziła, że miejsce akcji musiało zostać zmienione. - Oryginalnie rzecz dzieje się w Australii, a my kręciliśmy w Irlandii, więc zgoła na odwrót. Musieliśmy więc historię zmienić też pod tym kątem, ponieważ miejsce jest dla niej bardzo istotne.

- To się dzieje nie wiadomo gdzie, niby w Ameryce, może w Ohio. Nie wiadomo też, czy dzieje się to współcześnie czy w innym czasie. Odpowiedź przychodzi dopiero na samym końcu. Ale to film o mrocznej tajemnicy kultu. Jest mężczyzna między kobietami, które są w niego ślepo wpatrzone. On jest takim fałszywym prorokiem. Widzimy też dojrzewającą dziewczynę, której przestaje coś pasować w tej układance - opowiadała reżyserka.

***

Rozmawiała: Beata Kwiatkowska

Goście audycji: Małgorzata Szumowska (reżyserka, scenarzystka i producentka filmowa)

Data emisji: 28.05.2020

Godzina emisji: 17.10

Materiał został wyemitowany w audycji Wybieram Dwójkę

Czytaj także

Po Berlinale. "Polskie kino znikąd nie wraca"

Ostatnia aktualizacja: 16.02.2015 18:00
- Z naszej perspektywy sukcesy "Ciała" i "Performera" wyglądają jak wielki powrót polskiego kina albo jego nowa fala, a to nie tak - mówiła w Dwójce krytyczka Adriana Prodeus.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Smak Pho". Film o wietnamskiej społeczności Warszawy

Ostatnia aktualizacja: 06.03.2020 17:00
- Jak tylko przyjechałam do Polski w 2002 roku to zauważyłam, że jest tu wielu Wietnamczyków. Zaciekawiło mnie, co robią w Polsce, bo przecież są ludźmi z ciepłego kraju, a tutaj jest strasznie zimno i dużo śniegu. I ci ludzie pozostali w mojej głowie, powoli rozwijając scenariusz - mówiła w Dwójce pochodząca z Japonii Mariko Bobrik, reżyserka filmu "Smak Pho".
rozwiń zwiń