Kuba Stankiewicz i jazzowi giganci znad Wisły

Ostatnia aktualizacja: 29.04.2020 15:27
- Nie jest powszechną wiedzą, że Victor Young, wybitny kompozytor, studiował w Warszawie u Romana Statkowskiego - przypominał w Dwójce Kuba Stankiewicz, opowiadając - w Międzynarodowym Dniu Jazzu - o zapomnianych muzykach jazzowych związanych z Polską.
Audio
  • Międzynarodowy Dzień Jazzu. Rozmowa z Kubą Stankiewiczem (Wybieram Dwójkę)
Kuba Stankiewicz
Kuba StankiewiczFoto: Wojciech Kusiński/Polskie Radio

- Nie mamy również świadomości tego, że pierwszy polski Oscar za muzykę filmową to Bronisław Kaper w 1953 za "Lili", a w 1956 Victor Young za muzykę do "80 dni dookoła świata" -  mówił gość "Wybieram Dwójkę", przywołując również postać Henryka Warsa.

Kuba Stankiewicz, opowiadając o swoich artystycznych inspiracjach, wspomniał także warszawskiego nauczyciela Victora Younga, Romana Statkowskiego. - Nazwisko było mi mniej więcej znane, ale muzyki nie znałem specjalnie. I jak usłyszałem nagranie Łukasza Borowicza z Polską Orkiestrą Radiową w 2009 opery "Maria", byłem zachwycony - mówił artysta. - Kompozytor, który moim zadaniem z tej samej półki, co Rimski-Korsakow czy Czajkowski, jest kompletnie nieznany... Natomiast od strony harmonicznej to są perełki.

Na płycie Kuby Stankiewicza "Inspired by Roman Statkowski" poetyka muzyki jazzowej bazuje właśnie na wątkach opery Statkowskiego - "Maria". - Te harmonie są bardzo wdzięcznym materiałem do improwizacji. Choć to jest wyzwanie - przyznał artysta.

***

Tytuł audycji: Wybieram Dwójkę

Prowadzi: Jakub Kukla

Gość: Kuba Stankiewicz (pianista jazzowy i kompozytor)

Data emisji: 30.04.2020

Godzina emisji: 16.30


Czytaj także

Łoskot - reaktywacja. "Chciałem nazwać zespół Śmierć"

Ostatnia aktualizacja: 27.04.2018 12:57
- Zanim zespół zaczął nazywać się Łoskot pamiętam, że kupiłem sobie t-shirt, na którym była trupia czaszka. Trochę byłem wtedy zły, bo to był ten czas, kiedy rozstałem się z grupą Miłość, i chciałem, żeby zespół nazywał się Śmierć - mówił w Dwójce Mikołaj Trzaska.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Wprowadzimy polonezy do pałacu, a Gershwina na parkiet"

Ostatnia aktualizacja: 27.04.2018 10:00
- Zawsze się zastanawiałem, jak zabrzmiałyby te polonezy, gdyby nadać im królewskiej pałacowości, jakby je rozszerzyć brzmieniowo. Teraz będę mógł się przekonać - o swoim koncercie na Międzynarodowy Dzień Jazzu opowiadał w Dwójce Marcin Masecki.
rozwiń zwiń