Krzysztof Kwiatkowski: zwycięstwo "Parasite" to krzyk Hollywood

Ostatnia aktualizacja: 10.02.2020 17:15
- Amerykański przemysł filmowy nie chce być już tylko zapatrzoną w siebie fabryką snów, ale chce obserwować świat; zauważać film międzynarodowy, tak jak nazywa się teraz kategoria, która niegdyś nazywała się "film nieanglojęzyczny" - mówił w audycji "Wybieram Dwójkę" krytyk filmowy.
Audio
  • Krytycy filmowi Adriana Prodeus i Krzysztof Kwiatkowski o tegorocznych Oscarach (Wybieram Dwójkę)
Keanu Reeves (C) i Diane Keaton (L) wręczają statuetkę Oscara dla Joon-ho Bonga (P) za najlepszy scenariusz  oryginalny
Keanu Reeves (C) i Diane Keaton (L) wręczają statuetkę Oscara dla Joon-ho Bonga (P) za najlepszy scenariusz oryginalnyFoto: ETIENNE LAURENT/PAP/EPA
84750260_2757089987674224_6728903779216785408_n.jpg
Oscary 2020 - serwis specjalny

Południowokoreański "Parasite" został nagrodzony Oscarem dla najlepszego filmu. Obraz Joon-ho Bonga zwyciężył też w kategorii najlepszy film międzynarodowy. Dla Adriany Prodeus, krytyczki filmowej, taki werdykt Amerykańskiej Akademii Filmowej to duże zaskoczenie, choć uważa go za jak najbardziej sprawiedliwy: - Jest to na pewno najbardziej ambitny, najbardziej zaangażowany politycznie i estetycznie film, który łączy zarówno kulturę wysoką, literacką z kinem popowym, mainstreamowym. To bardzo wybuchowa mieszanka. Wydawało mi się jednak, że jest jeszcze za wcześnie, żeby tego rodzaju kino mogło zatriumfować w Hollywood. Ten werdykt pokazuje, że jesteśmy dużo dalej w procesie dostrzegania tego, że amerykański przemysł filmowy nie jest w tej chwili absolutnie tym dominującym na świecie. Że rządzi kino azjatyckie.

W kategorii najlepszy film międzynarodowy "Parasite" rywalizował m.in. z "Bożym Ciałem" Jana Komasy. - Mnie bardzo cieszyły wszystkie zdjęcia polskiej ekipy z gwiazdami i wielkimi reżyserami w Los Angeles. Widziałem też jak ludzie świetnie reagowali na premierze "Bożego Ciała". Sukces tego filmu nie jest zasługą działu PR, nie jest efektem gigantycznego budżetu promocyjnego, tylko jest po prostu sukcesem dobrego kina i tego, że jesteśmy pełnoprawnymi uczestnikami europejskiej i jak się czasem okazuje również światowej dyskusji o współczesności - podkreślał Krzysztof Kwiatkowski.

Goście audycji mówili m.in. również, że nazwiska zwycięzców w kategoriach aktorskich były pewne na długo przed Oscarową galą.

***

Tytuł audycji: Wybieram Dwójkę 

Prowadził: Marcin Pesta

Goście: Adriana Prodeus i Krzysztof Kwiatkowski (krytycy filmowi)

Data emisji: 10.02.2020

Godzina emisji: 16.10

pg/mk

Czytaj także

Michał Oleszczyk: sukces "Parasite" to triumf południowokoreańskiego kina

Ostatnia aktualizacja: 10.02.2020 08:27
- To były lata pracy, wypracowania bardzo swoistego języka, osobnej estetyki. I dzisiaj ta kinematografia triumfuje w sposób wspaniały - podkreślał w "Poranku Dwójki" Michał Oleszczyk, komentując oscarowy sukces "Parasite" w reż. Joon-ho Bonga.
rozwiń zwiń