"Listy do Luizy" Gustava Flauberta

Ostatnia aktualizacja: 05.11.2019 17:38
W przedmowie do tomu miłosnej korespondencji tłumacz listów napisał: "pięknie zaczęta miłość skończyła się zwiotczałymi zawijasami. Nie tego oczekiwali kochankowie. A także czytelnik tej płomiennej powieści w listach, być może najwspanialszej, korespondencji miłosnej".
Audio
  • Rozmowa z Renatą Lis o "Listach do Luizy" Gustava Flauberta (Wybieram Dwójkę)
Listy do Luizy Gustava Flauberta
"Listy do Luizy" Gustava FlaubertaFoto: Mat. promocyjne

Mowa o listach jednego z najwybitniejszych prozaików w historii literatury Gustawa Flauberta oraz jego kochanki, także pisarki francuskiej, Luizy Colet.

Poznali się przypadkiem w  pracowni jednego z paryskich rzeźbiarzy. Jak pisze wspomniany tłumacz i autor opracowania "Listów do Luizy" Ryszard Engelking "ów rzeźbiarz, trochę rajfur a trochę kpiarz, ponoć przedstawił Luzie gościa jako młodego prowincjusza, marzącego o karierze pisarskiej, któremu ona, doświadczona literatka, mogłaby udzielić cennych wskazówek. Połechtał tym jej próżność, a że Gustaw był smutny i spragniony czułości, po krótkiej rozmowie byli zakochani".

W tomie mamy ponad dwieście  listów Flauberta, są także listy pisane przez Luizę oraz wybrane  fragmenty jej notatników. Ostatnie listy pochodzą z 1855 roku.

***

Rozmawiała: Dorota Gacek

Gość: Renata Lis (autorka książki "Ręka Flauberta")

Data emisji: 5.11.2019

Godzina emisji: 16.10

Materiał został wyemitowany w audycji "Wybieram Dwójkę".

am

Czytaj także

"Tadeusz Różewicz i Karl Dedecius znali się domowo"

Ostatnia aktualizacja: 25.04.2018 12:26
- Pisali do siebie w zasadzie o wszystkim: o życiu rodzinnym, swoich dzieciach, podróżach. W każdym liście jest pozdrowienie dla pani Elwiry, żony Karla Dedeciusa. Jak to się mówi, dużo o sobie wiedzieli - mówiła w czwartą rocznicę śmierci Tadeusza Różewicza Maria Dębicz, gość Dwójki.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Zgiełk czasu" Mandelsztama według Ryszarda Przybylskiego

Ostatnia aktualizacja: 04.06.2018 13:00
O Osipie Mandelsztamie i jego tłumaczu Ryszardzie Przybylskim opowiadała w Dwójce Renata Lis, autorka wstępu do nowego wydania "Zgiełku czasu".
rozwiń zwiń