Ewolucja, nie rewolucja. Filharmonię Podlaską czekają zmiany

Ostatnia aktualizacja: 13.08.2019 17:02
- Potrzebujemy zmian, ale nie jestem zwolenniczką gwałtownych rewolt, szczególnie w sztuce. Wierzę w ewolucję, czyli w budowanie. Nie cierpię nadmiernych szaleństw, jestem zwolenniczką stabilnego wzrostu - mówiła w Dwójce prof. Ewa Iżykowska.
Audio
  • Filharmonia Podlaska pod nowymi rządami (Wybieram Dwójkę)
Opera i Filharmonia Podlaska - Europejskie Centrum Sztuki w Białymstoku
Opera i Filharmonia Podlaska - Europejskie Centrum Sztuki w BiałymstokuFoto: materiały prom.

Gościem audycji była nowa dyrektor Filharmonii Podlaskiej, z którą rozmawialiśmy o jej planach związanych z tą instytucją oraz wizji rozwoju placówki przez najbliższe cztery sezony artystyczne. 

- Zastanawiając się nad budowaniem repertuaru doszłam do wniosku, że będę kontynuować dotychczasową drogę i akceptując plany mojego poprzednika na najbliższe kilka miesięcy. Nie ma potrzeby, bym wywracała wszystko do góry nogami, natomiast będę realizować własne wizje, gdy już te plany wygasną. Moim marzeniem jest stworzenie Europejskiego Centrum Sztuki będącego prawdziwym tyglem artystycznym – powiedziała prof. Ewa Iżykowska.

W jaki sposób Filharmonia Podlaska uczci Rok Moniuszkowski? Czym ma być Studio Operowe? O tym w nagraniu audycji.

***

Rozmawiał: Jakub Kukla

Gość: prof. Ewa Iżykowska (śpiewaczka, aktorka, reżyser i pedagog, nowa dyrektor Filharmonii Podlaskiej)

Data emisji: 13.08.2019

Godzina emisji: 16.30

Materiał został wyemitowany w audycji Wybieram Dwójkę.

mko

Czytaj także

Podlasie SlowFest. Rozkosze wolnego jedzenia

Ostatnia aktualizacja: 23.09.2017 12:30
W "Drodze przez mąkę" rozmawialiśmy o gastronomicznej odsłonie najdłuższego w Polsce festiwalu artystycznego, który odbywał się w Supraślu od 1 lipca do 17 września.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Orzeszkowo, czyli zamieszkać na podlaskiej wsi

Ostatnia aktualizacja: 28.03.2019 08:00
- Miejska dziewczyna, z rodziną o chłopskich korzeniach, trafia na prawosławną wieś. To był spory kontrast, ale dzięki temu wypełniło jakąś lukę we mnie. Dało mi to, czego nie dały mi inne miejsca - opowiadała Anna Romaniuk, autorka książki "Orzeszkowo 14. Historie z Podlasia".
rozwiń zwiń