Jolanta Dylewska: Marek Edelman pragnął filmu o miłości w getcie

Ostatnia aktualizacja: 17.05.2019 17:54
- Był to człowiek, który przeszedł przez piekło i wyszedł z tego piekła z takim uczuciem, że miłość jest najważniejsza; że tam, w tych strasznych warunkach, miłość była najważniejsza, bo to ona pozwalała być szczęśliwym, pozostać człowiekiem, nie stracić poczucia sensu życia - mówiła w Dwójce współautorka dokumentu "I była miłość w getcie".
Audio
  • Miłość w cieniu zagłady. Film inspirowany opowieścią Marka Edelmana (Wybieram Dwójkę)
Marek Edelman obok okładki książki  I była miłość w getcie
Marek Edelman obok okładki książki " I była miłość w getcie"Foto: PAP/Paweł Supernak

Film inspirowany jest książką Marka Edelmana i Pauli Sawickiej pod tym samym tytułem. Obraz można było zobaczyć podczas tegorocznego festiwalu Docs Against Gravity. 

- Marek Edelman opowiada o różnych obliczach miłości. Opowiada o Erosie, o Agape, o miłości macierzyńskiej, o miłości dziecka do matki. Dla mnie jest to też w jakiś sposób film o miłości Marka do tego świata, który zginął - podkreślała Jolanta Dylewska.

Jaki był udział w filmie "I była miłość w getcie" Andrzeja Wajdy i Agnieszki Holland? Czego początkowo oczekiwał po tej produkcji Marek Edelman? O tym w nagraniu audycji.

***

Rozmawiał: Bartosz Panek

Gość: Jolanta Dylewska (operatorka filmowa, współreżyserka filmu dokumentalnego "I była miłość w getcie")

Data emisji: 17.05.2019

Godzina emisji: 16.30

Materiał został wyemitowany w audycji Wybieram Dwójkę

pg


Czytaj także

Hanna Krall: Marek Edelman uczył nas, jak ginąć, ale też, jak żyć

Ostatnia aktualizacja: 08.04.2019 18:00
- Warto czytać "Zdążyć przed Panem Bogiem" dlatego, że Edelman ma tam dużo do powiedzenia i jako lekarz, i jako powstaniec - o słynnym reportażu, który zaprezentujemy w cyklu "Książka do słuchania", mówiła w Dwójce jego autorka.
rozwiń zwiń