Marcin Wicha: przedmioty to zapis naszego życia

Ostatnia aktualizacja: 09.10.2018 17:00
- Z tego, co po nas zostaje zdałem sobie sprawę, gdy musiałem uporządkować mieszkanie po moich rodzicach. Uświadomiłem sobie, że zgromadzone tam przedmioty to zapis naszych losów i tego co wydawało się ważne - mówił w Dwójce tegoroczny laureat Nagrody Literackiej "Nike".
Audio
  • Marcin Wicha i jego rzeczy literackie (Wybieram Dwójkę)
Marcin Wicha
Marcin WichaFoto: PAP/Tomasz Gzell

marcin Wicha1200.jpg
Marcin Wicha: w każdym mieszkaniu są słoje i warstwy geologiczne

Gościem audycji "Wybieram Dwójkę" był Marcin Wicha, autor nagrodzonej książki "Rzeczy, których nie wyrzuciłem". Pisarz przyznał w rozmowie, że pisanie jest dla niego aspirowaniem do tego, by zająć komu trochę czasu przez opowiadanie o czymś, co wydaje mu się ważne.

- Nigdy jednak nie wiadomo, czy to, co się napisze czytelnikowi też wyda się ważne. Pisząc tę książkę nie miałem jakiegoś wyraźnego planu czy zamiaru. Przeglądając rzeczy, które zostały po mojej mamie chciałem po prostu jeszcze na chwilę uchwycić kawałki naszego życia takim, jakim ono wyglądało. Z czasem to wszystko się przecież rozproszy, stanie się nieczytelne - powiedział laureat "Nike".

Czy porządkowanie rzeczy pozostawionych przez bliską osobę miało być sposobem na zrekonstruowanie jej emocji, ambicji, aspiracji i marzeń? O tym w nagraniu audycji.

***

Rozmawiał: Bartosz Panek

Gość: Marcin Wicha (pisarz, tegoroczny laureat Nagrody Literackiej "Nike")

Data emisji: 9.10.2018

Godzina emisji: 16.30

Materiał został wyemitowany w audycji Wybieram Dwójkę.

mko/pg

Czytaj także

Katarzyna Bonda: opowieść to potwór, którego muszę pokonać

Ostatnia aktualizacja: 13.07.2018 18:00
- Zapis jest procesem wyczerpującym i dla mnie nieprzyjemnym. Trzeba zmagać się z swoimi słabościami - opowiadała w Dwójce o swoim pisaniu Katarzyna Bonda uważana za jedną z najlepszych polskich autorek kryminałów.
rozwiń zwiń