Jacek Hawryluk: inscenizacja "Pasażerki" w Aarhus wypadła bardzo dobrze

Ostatnia aktualizacja: 29.08.2018 18:50
- Do tej pory oglądałem trzy incenizacje opery Mieczysława Wajnberga: w Warszawie, Moskwie i Aarhus. W każdej z nich naprawdę trudno o metaforę; trudno o przeniesienie historii SS-manki Lisy i więźniarki Marty w nieco inny, mniej dosłowny wymiar. Temat utworu niejako determinuje jego incenizację - mówił w "Wybieram Dwójkę" wicedyrektor Programu 2.
Audio
  • Jacek Hawryluk recenzuje inscenizację "Pasażerki" Mieczysława Wajnberga w Duńskiej Operze Narodowej w Aarhus (Wybieram Dwójkę)
Inscenizacja Pasażerki w Duńskiej Operze Narodowej w Aarhus
Inscenizacja "Pasażerki" w Duńskiej Operze Narodowej w Aarhus Foto: materiały pras./Kåre Viemose

Zofia Posmysz1200.JPG
Zofia Posmysz: na pomysł "Pasażerki" wpadłam w Paryżu

Jacek Hawryluk był niedawno w Aarhus, gdzie swą siedzibę ma Duńska Opera Narodowa. To właśnie tam, dzięki wsparciu Instytutu Adama Mickiewicza, który od lat promuje muzykę Mieczysława Wajnberga, w sierpniu wystawiona została "Pasażerka".

- To utwór z 1968 roku. W wersji koncertowej pojawił się w Moskwie bodaj w 2006 roku, natomiast pierwsza sceniczna interpretacja pojawiła się w Bregencji w 2010 roku i dopiero od tego momentu zaczęła jeździć po świecie. Wynotowałem sobie miejsca, w których ostatnio ją pokazywano. To Warszawa, Londyn, Karlsruhe, Huston, Nowy Jork, Chicago, Detroit, Miami, Frankfurt, Jekaterynburg, Moskwa, Gelsenkirchen, Drezno. Przyznają Państwo, że ta lista jest bardzo przyzwoita - stwierdził wicedyrektor radiowej Dwójki.

Jak relacjonował, w inscenizacji przygotowanej przez Duńską Operę Narodową w Aarhus przenikały się dwa plany. - Jeden to statek, transatlantyk, a drugi - obóz koncentracyjny. Akurat w tej interpretacji kluczowy jest ten czasownik "przenikają się". To co, pamiętam, nie do końca przekonało mnie w Warszawie, to to, że te dwa światy były po prostu zestawione. Tam nie było dialogu czy też łączności między tym, co się wtedy działo. Natomiast niemiecki reżyser Philipp Kochheim tworzy tutaj jeden obraz rozpadający się na dwa światy - opowiadał Jacek Hawryluk.

Który moment tej inscenizacji "Pasażerki" uważa on za najbardziej wzruszający? Jak ocenia obsadę? O tym w nagraniu audycji.

***

Prowadził: Bartosz Panek

Gość: Jacek Hawryluk (wicedyrektor Programu 2 Polskiego Radia)

Data emisji: 29.08.2018

Godzina emisji: 16.45

Materiał został wyemitowany w audycji "Wybieram Dwójkę".

pg/jp

Czytaj także

Piotr Beczała: mój Lohengrin cały czas się zmienia

Ostatnia aktualizacja: 26.07.2018 14:10
- To jest pewien proces, który zawsze towarzyszy budowaniu roli - opowiadał znakomity śpiewak o otwartym na zmiany podejściu do wykonywania określonych ról. Z Piotrem Beczałą rozmawialiśmy przy okazji jego występu w "Lohengrinie", który zainaugurował tegoroczny Festiwal Wagnerowski w Bayreuth.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Tina Gorina: porusza mnie postać Halki

Ostatnia aktualizacja: 25.08.2018 13:50
- Nie znałam wcześniej tego dzieła i kiedy zobaczyłam "Halkę" po raz pierwszy, było to dla mnie jak objawienie - mówiła w Dwójce odtwórczyni tytułowej roli w operze Moniuszki na festiwalu "Chopin i jego Europa".
rozwiń zwiń