"Dawid z głową Goliata". Autoportret grzesznika

Ostatnia aktualizacja: 11.10.2020 14:56
Obraz, o którym mówiliśmy w audycji, powstał w 1609, może w 1610 roku, gdy Caravaggio był wyjętym spod prawa zabójcą i uciekinierem. Kilka lat wcześniej, 28 maja 1606 roku, zabił w Rzymie człowieka, po czym uciekł z miasta...
Fragment obrazu Caravaggio Dawid z głową Goliata. Galleria Borghese w Rzymie
Fragment obrazu Caravaggio "Dawid z głową Goliata". Galleria Borghese w RzymieFoto: Fredrik von Erichsen/PAP/DPA

Posłuchaj
14:29 Dwójka Jest taki obraz 11.10.2020.mp3 Caravaggio "Dawid z głową Goliata" (Jest taki obraz/Dwójka)
Św Paweł1 1200.jpg
Caravaggio, św. Paweł i koń, który ukradł show 

To najbardziej dramatyczne przedstawienie Dawida i Goliata w historii sztuki. Caravaggio nie powtórzył w tym obrazie żadnego z tradycyjnych sposobów prezentowania znanej starotestamentowej historii. Wręcz przeciwnie – daleko od nich odbiegł, nadając dziełu bardzo osobisty charakter. Caravaggio szukał sposobu na ułaskawienie i możliwości powrotu do Rzymu, a obraz jest wyrazem skruchy i zarazem prośbą o wybaczenie popełnionych kilka lat wcześniej grzechów.

Ważnym elementem obrazu świadczącym o jego pokutniczej wymowie jest napis na mieczu trzymanym przez Dawida. Widnieją na nim litery H-AS O S, które można odczytywać jako słowa św. Augustyna: "Humilitas occidit superbiam" – pokora zabija dumę. Pokorny Caravaggio, ukazując się pod postacią złego Goliata, pokonał własną pychę, dokonał wyroku na samym sobie, prosząc w ten przejmujący sposób o współczucie i wybaczenie.

Autentyczny żal czy artystyczna kreacja?

Brawura, niecierpliwość i nieokiełznany temperament, które przywiodły Caravaggia do zabójstwa popełnionego podczas bójki, zostały wykorzystane przez niego w wyrażeniu przejmującej pokuty. Ręka, która zabiła, stworzyła również jeden z najbardziej tragicznych w wyrazie aktów skruchy – autoportret, w którym malarz ukazał się jako pokonany głupiec, budzący współczucie nawet w swym własnym oprawcy.

Czy było to prawdziwe wyznanie skruchy, czy jedynie wybieg, aby uzyskać przebaczenie wpływowych patronów, trudno dociec. Tak znakomity malarz mógł wyrazić, wykreować każdą emocję. 

Caravaggio, "Dawid z głową Goliata", 1609-1610, płótno, 125 x 101 cm, Galleria Borghese, Rzym

***

Tytuł audycji: Jest taki obraz 

Prowadził: Michał Montowski

Gość: dr Grażyna Bastek

Data emisji: 11.10.2020

Godzina emisji: 14.45

Caravaggio "Dawid z głową Goliata" Caravaggio "Dawid z głową Goliata"
Czytaj także

"Męczeństwo św. Sebastiana" pędzla Cecco del Caravaggio

Ostatnia aktualizacja: 27.09.2020 15:00
Caravaggio, dzięki hojnym mecenasom, od których otrzymywał wynagrodzenie, a nawet utrzymanie (przez pewien czas mieszkał w rezydencji kardynała Francesca del Monte), nigdy nie prowadził własnego, dużego warsztatu i nie kształcił uczniów, co było w jego czasach dodatkowym, ważnym źródłem dochodów malarzy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

El Greco "Laokoon" podczas śmiertelnej walki

Ostatnia aktualizacja: 30.09.2020 14:57
W 1506 roku w Rzymie odkryto wspaniałą hellenistyczną rzeźbę, przedstawiającą Laokoona i jego synów w walce z zesłanymi przez bogów wężami. Są jednak badacze, którzy uważają, że Laokoon jest dziełem Michała Anioła, a zatem genialnym pastiszem antycznego dzieła.
rozwiń zwiń