"Dwie weneckie damy" Carpaccio

Ostatnia aktualizacja: 17.05.2020 13:00
Vittore Carpaccio "Dwie weneckie damy"- tajemniczy obraz weneckiego mistrza przełomu XV/XVI w.
Audio
  • Dr Grażyna Bastek o obrazie "Dwie weneckie damy" Carpaccio (Jest taki obraz/Dwójka)
Polowanie na lagunie Vittore Carpaccio
"Polowanie na lagunie" Vittore CarpaccioFoto: Domena publiczna

"Gdybym ja mógł weneckie kurtyzany/Opisać, jak w podwórku witką drażnią pawia." - napisał o tym obrazie Czesław Miłosz w wierszu "Nic więcej", chociaż nie ma w nim ani podwórka, ani pawia, ani witki, ani nawet kurtyzan. Są natomiast dwie do bólu znudzone damy, najpewniej czekające na powrót polujących na lagunie mężów. W XIX wieku te dwa światy - luksusowych kobiet z tarasu i strzelających do kormoranów mężczyzn - zostały dosłownie rozdzielone. W nieznanych okolicznościach deskę namalowaną przez Vittore Carpaccia przecięto na dwie części. Taras z damami trafił do Museo Correr w Wenecji, a polowanie na lagunie do The Getty Museum w Los Angeles. Możemy je dzisiaj zestawić jedynie za pomocą digitalnej rekonstrukcji. Wazon stojący na tarasie pozostał w Wenecji, a znajdująca się w niej lilia stała się nieco abstrakcyjnym elementem części malowidła, która trafiła do Los Angeles.

Wioślarze i łucznicy polują na kormorany. Używają jednak terrakotowych kulek zamiast strzał, aby ogłuszyć ptaki i nie uszkodzić ich upierzenia. Polowanie na kormorany było uważane za szlachetną rozrywkę weneckich gentiluomini. Czekające na mężczyzn damy, w dziewiętnastowiecznej literaturze, były uważana za kurtyzany, jednak herb rodziny Torelli na wazonie oraz kilka elementów, które mogą być odczytane jako symbole czystości i wierności (biała chusteczka, perły gołąb), raczej temu przeczą. Bogato, wytwornie ubrane arystokratki z kurtyzanami łączy jednak jeden element stroju – wysokie buty, zwane w Wenecji chopine, nosiły je bowiem zarówno dobrze urodzone damy jak i prostytutki. Wysokie platformy miały chronić suknie przed wodą i błotem, z czasem stały się nieodzownym, modnym elementem ubioru (od XV do XVII w.). Ich wysokość podkreślała status właścicielki, najwyższe osiągały nawet 50 cm wysokości i praktycznie nie można było w nich chodzić. Kobiety w tak wysokich chopine wspierały się na ramionach swych towarzyszy lub służących. W Wenecji ograniczono przepisami wysokość platform do około 8 centymetrów, ale zakaz ten był powszechnie łamany. W Museo Correr znajdują się chopine znacznie wyższe, aby je założyć i wstać potrzebna była pomoc służących. Wysokość zakrytych haftowanym aksamitem chopine w obrazie Carpaccia wskazywałaby, że obuta w nie kobieta mogła poruszać się samodzielnie. Holenderska projektantka Iris van Herpen wprowadziła chopine w pokazie wiosennym w 2016 roku, jednak buty te nie trafiły na ulice… 

Obraz zamówił u Vittore Carpaccia najprawdopodobniej senator Serenissimej i historyk Andrea Mocenigo, z potężnej weneckiej rodziny, która wydała wielu dożów i dostojników Republiki (jego imię i nazwisko widnieje na jednym z iluzjonistycznie malowanych listów na rewersie "Polowania na lagunie"). W gabinecie arystokraty i uczonego obraz pełnił funkcję drzwiczek, ozdobnego zamknięcia szafki. Po ich otwarciu ukazywało się trompe l’oeil - listy i notatki, rzekomo zawieszone na tasiemce. Wskazywałoby to, że obraz zamykał mebel pełniący funkcję sekretarzyka i przechowywano w nim cenne dokumenty.

***

Tytuł audycji: Jest taki obraz 

Prowadził: Michał Montowski

Gość: dr Grażyna Bastek

Data emisji: 17.05.2020

Godzina emisji: 12.45


Czytaj także

"Wędrowiec nad morzem mgły". Człowiek w obliczu potęgi natury

Ostatnia aktualizacja: 12.12.2019 21:04
W audycji "Jest taki obraz" rozmawialiśmy o jednym z najsłynniejszych obrazów olejnych autorstwa Caspara Davida Friedricha.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Malle Babbe". Szalona kumoszka pędzla Fransa Halsa

Ostatnia aktualizacja: 10.01.2020 14:45
W audycji opowiadaliśmy o obrazie, w którym holenderski malarz nawiązał do niderlandzkiego przysłowia "Pijany jak sowa".
rozwiń zwiń