La jota, czyli taniec uśmiechu

Ostatnia aktualizacja: 05.02.2019 17:26
Taniec i muzyka Hiszpanii kojarzą się przede wszystkim z flamenco: dźwiękiem gitary, mocną postawą i dostojnością. Folklor hiszpański składa się jednak z wielu innych elementów. La jota jest jednym z nich.
Audio
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneFoto: Pixabay.com/lernestorod

Jak tłumaczyła tancerka i instruktorka Nadia Mazur, jota nie ma nic współnego z flamenco. - To taniec ludowy z północnej Hiszpanii. Każdy region ma swoje odmiany joty, najbardziej popularna jej odmiana aragońska. Rodzaje joty różnią się między sobą tempem, muzyką oraz krokami.

Z czym taniec ten wiąże się w praktyce? Jak tłumaczyła Nadia Mazur, wymaga bardzo dobrej kondycji fizycznej: - Ręce trzyma się w górze, do tego cały czas się podskakuje. To trochę jak trening na skakance.

La jota jest w Polsce jeszcze mało znana, ale budzi rosnące zainteresowanie. Czym tak ujmuje potencjalnych wielbicieli? - Tańczymy do radosnej, energetycznej muzyki. Jednocześnie ćwiczymy, poznajemy inną kulturę i świetnie się przy tym bawimy - wyjaśnia wszystkim zainteresowanym tym tańcem Nadia Mazur.

Uczestniczki warsztatów joty Uczestniczki warsztatów joty   Foto: Nadia Mazur

- Poprawia humor i dodaje energii - potwierdzają to osoby, które joty miały okazję zasmakować. 

O szczegółach tańca, o tym, czym różni się od flamenco i dlaczego jest tańcem uśmiechu, posłuchać można w materiale Aleksandry Tykarskiej.

***

Gość: Nadia Mazur (intruktorka, tacerka)

Data emisji: 2.02.2018

Godzina emisji: 8.10

Materiał wyemitowany został w audycji Poranek Dwójki.

at


Czytaj także

Indialucia. Egzotyczna brzmienia na Bemowie

Ostatnia aktualizacja: 18.10.2018 15:43
W folkowym "Poranku Dwójki" zapraszać będziemy na koncert z cyklu "Folkowo Bemowo". Wystąpi grupa Indialucia, która łączy flamenco z muzyką indyjską.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Taniec, czyli ruch niezwykły

Ostatnia aktualizacja: 09.02.2019 13:49
- Ruch jest dla człowieka czymś naturalnym. Taniec to też ruch, ale jednak niecodzienny, specyficzny - opowiadała w "Abecadle etnografa" dr Ewa Klekot.
rozwiń zwiń