"Holoubek powtarzał, że energia aktorska płynie ze słowa"

Ostatnia aktualizacja: 06.03.2018 09:16
- Rodzajem teatru nierozerwalnie związanym z literaturą, ze słowem, jest teatr dramatyczny. On nie komentuje ani nie ilustruje literatury, tylko ją ucieleśnia - mówiła w Dwójce Małgorzata Terlecka-Reksnis, autorka książki "Holoubek. Rozmowy".
Audio
  • Małgorzata Terlecka-Reksnis wspomina Gustawa Holoubka w 10. rocznicę śmierci aktora (Poranek Dwójki)

gustaw holoubek 1200 PAP.jpg
Gustaw Holoubek i jego życiowa droga. Archiwalne wspomnienia

We wtorek (6.03) mija 10. rocznica śmierci Gustawa Holoubka. Był on jednym z najwybitniejszych polskich aktorów, wykreował ponad dwieście wybitnych ról teatralnych, telewizyjnych i filmowych. Jak podkreślała w "Poranku Dwójki" Małgorzata Terlecka-Reksnis, bohater jej książki traktował swój zawód w sposób twórczy: - Aktorstwo nie było dla niego tylko rzemiosłem, gdzie liczy się technika odtworzenia. Liczył się dla niego również ten wymiar twórczy, który powoduje, że aktor interpretuje świat i pomaga zrozumieć go innym.

Kreacją Gustawa Holoubka, która przeszła do historii była rola Konrada w legendarnym spektaklu "Dziady" Kazimierza Dejmka. - Wygłaszając "Wielką improzwizację" Holoubek nie próbował żadnych aktorskich konstrukcji, chwytów. Po prostu zawierzył Mickiewiczowi, zawierzył słowu, poddał się tej energii i odwołał się do takiego pierwotnego języka mówionego, do oralności. Czyli nie do teatralności, nie do deklamacji, recytacji, tylko właśnie do oralności, pewnej formuliczności i rytmizacji. Nagle to słowo mówione stało się niesamowicie żywe - tłumaczyła Małgorzata Terlecka-Reksnis.

Jak Kazimierz Dejmek zareagował, gdy po raz pierwszy zobaczył "Wielką improwizację" w wykonaniu Gustawa Holoubka podczas próby generalnej "Dziadów"? Dlaczego aktorstwo filmowe było dla Gustawa Holoubka mniej wartościowe niż praca w teatrze? O tym w nagraniu audycji.

***

Prowadzi: Paweł Siwek

Gość: Małgorzata Terlecka-Reksnis (dziennikarka, reporterka)

Data emisji: 6.03.2018

Godzina emisji: 8.10

Materiał zostal wyemitowany w audycji "Poranek Dwójki".

pg/ag

Czytaj także

Z Holoubkiem i Konwickim przy stoliku

Ostatnia aktualizacja: 23.01.2015 12:02
Barwne gawędy Margarity Rajewej, żony cenionego poety i dramaturga Antoniego Marianowicza, przenoszą nas m.in. w świat legendarnych miejsc literackiej Warszawy.
rozwiń zwiń