Słowiańska boginka w operze Żeleńskiego

Ostatnia aktualizacja: 19.10.2016 15:41
W "Spotkaniach po zmroku" opowiadaliśmy o premierowym spektaklu "Goplana" w Teatrze Wielkim Operze Narodowej.
Audio
  • Słowiańska boginka w operze Żeleńskiego (Spotkania po zmroku/Dwójka)
Fragment plakatu do spektaklu Goplana
Fragment plakatu do spektaklu "Goplana"Foto: materiały prasowe TWON

"Wolę ciszę od muzyki" podsumował kiedyś w swoich "Słówkach" Tadeusz Boy-Żeleński. Czy ma to jakiś związek z osobą jego ojca, kompozytora Władysława Żeleńskiego? Stuprocentowej pewności nie mamy. Od Władysława oczekiwano, że zostanie następcą Moniuszki. Został, ale jako nauczyciel harmonii i kontrapunktu w Konserwatorium Warszawskim, a nie jako polski kompozytor narodowy. Jego "Goplana" jest jednak dziełem bardzo udanym, liryzmem bliskim utworom Moniuszki. W muzykę wplótł Żeleński polskie motywy: poloneza, kujawiaka, mazura i oberka. Wraz z Ludomiłem Germanem, autorem libretta osnutego na tekście "Balladyny" Słowackiego, ten dramat o szekspirowskim zakroju przesunął w stronę baśni. Bohaterką uczynił boginkę jeziora, postać fantastyczną o głosie liryczno-koloraturowym. Jednak baśń pozostała okrutną: padają tu trzy trupy i rządzi zło. Reżyser Janusz Wiśniewski wtapia wszystko w bardzo osobny świat swej bogatej wyobraźni.

***

Tytuł audycji: Spotkania po zmroku

Przygotowała: Barbara Schabowska

Data emisji: 20.10.2016

Godzina emisji: 17.30

materiały prasowe TWON/bch/jp

Czytaj także

Przed premierą: "Tristan i Izolda" w Operze Narodowej

Ostatnia aktualizacja: 07.06.2016 15:00
Zapraszamy do wysłuchania reportażu Barbary Schabowskiej z prób do zbliżającej się wagnerowskiej premiery Teatru Wielkiego-Opery Narodowej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Don Giovanni - miłosne obsesje i nauka wolności

Ostatnia aktualizacja: 18.06.2016 13:00
- Jego droga była pełna występków, ale najważniejsza pozostaje kwestia wolności, którą Don Giovanni chce dać ludziom - mówił śpiewak André Schuen.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Muzyczny podpis Fabiána Panisella

Ostatnia aktualizacja: 18.09.2016 11:00
- Zawsze podobali mi się malarze, którzy umieszczali siebie na własnych płótnach, to rodzaj autorskiego podpisu, który też stosuję - mówił w Dwójce argentyński kompozytor, jeden z bohaterów tegorocznego festiwalu "Warszawska Jesień".
rozwiń zwiń